Nie habit czy sutanna, ale młode, otwarte serce oraz pragnienie dawania siebie innym coraz częściej decydują o podjęciu ewangelizacyjnego wyzwania na drugim krańcu świata.
Nigdy nie miałam pragnienia wyjazdu na misje – podkreśla Anna Karwatka i zaznacza, że ostatecznie poddała się Bożej woli. W ostatnich dniach września obroniła pracę magisterską na polonistyce, a już kilka dni później wyjechała do Japonii. Jak to się stało, że odpowiedziała na głos powołania?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.