Eucharystię pod przewodnictwem prymasa Czech, odprawioną w intencji kanonizacji patrona miasta, poprzedziło poświęcenie popiersia bł. Czesława w Galerii Sławnych Wrocławian we wrocławskim ratuszu. Podczas spotkania u stóp rzeźby błogosławionego dominikanina, z udziałem prezydenta Rafała Dutkiewicza oraz dyrektora muzeum miejskiego, Macieja Łagiewskiego, zabrzmiały gregoriańskie hymny wykonane przez zakonników. Arcybiskup przypomniał przy okazji, że Wrocław był kiedyś drugim [co do znaczenia] miastem Korony Czeskiej. Przywołując więzi wrocławsko-czeskie dziękował m.in. przedstawicielom Solidarności Polsko-Czechosłowackiej tworzonej niegdyś przez wrocławskich opozycjonistów. Do łączących Śląsk i Czechy doświadczeń oraz osób, które odegrały ważną rolę dla obu narodów, powrócił podczas homilii, odnosząc się m.in. do prac historyków.

– Trudno zrozumieć czeską historię, bez uwzględnienia wkładu, jaki wniósł do niej Śląsk – twierdził. Wspomniał o roli, jaką odegrały zakony żebracze, także dominikanie, w średniowiecznej ewangelizacji Europy. – To w przestrzeni Ewangelii rodzi się cywilizacja, którą symbolizują dwie instytucje: katedra i uniwersytet – mówił, nawiązując do encykliki „Fides et Ratio”. – Encyklika bł. Jana Pawła II zrodziła się też z refleksji nad czasami, w których żyli bł. Czesław i św. Jacek.

  Sobotnią Eucharystię zakończyło błogosławieństwo relikwiami bł. Czesława Agata Combik /GN Prymas Czech wspominał, że raz po raz odwiedza Wrocław począwszy od 1966 r. i – jak żartobliwie stwierdził – już sam rozwój tego miasta powinien zostać przez papieża uznany za cud wystarczający do kanonizacji jego patrona. – Wrocław i Praga to dwa najpiękniejsze miasta świata – zakończył, wzbudzając burzę oklasków.

W odpustowych wziął udział również bp Kazimierz Wielkosielec, biskup pomocniczy diecezji pińskiej, podobnie jak kardynał Duka należący do zakonu dominikanów. Podczas sobotniej Mszy św. arcybiskupowi Pragi oraz siostrze Antonelli, przedstawicielce krakowskich dominikanek, zostały przekazane relikwie bł. Czesława.

– Jestem wrocławianinem, a w ratuszu, w jego wnętrzu, jeszcze dotąd nie byłem. To bł. Czesław mnie tu przyprowadził – mówił uczestniczący w sobotnich uroczystościach imiennik błogosławionego, Czesław Reczuch. – Nie zawsze był mi bliski, zainteresowałem się swoim patronem dopiero jakiś czas temu. Odczuwam jego opiekę zwłaszcza w ciągu ostatnich 10 lat.

W odpuście uczestniczyli także przybyli z całej Polski przedstawiciele piątego już zjazdu Cześków i Czesław. Oprócz udziału w głównych uroczystościach planują m.in. wyjazd do Kościoła Pokoju w Świdnicy oraz zdobycie szczytu Ślęży.

  Dominikanie na rynku budzili spore zainteresowanie Agata Combik /GN   Przy grobie patrona miasta Agata Combik /GN