Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pomocny Wrocław

Ukraina. Gdy walki ustały, nie skończyło się cierpienie tych, którzy narażali życie. W polskich szpitalach, także w stolicy Dolnego Śląska, pomoc otrzymali najciężej ranni. Nadal potrzeba naszej modlitwy i wsparcia dla poszkodowanych.

Nazrij ma zaledwie 16 lat. Na Majdanie był tylko dwie godziny. Do Kijowa przyjechał 6 lutego wraz z grupą protestujących z Lwowa. Po przybyciu na miejsce udał się do budynku związków zawodowych, w którym stacjonowali opozycjoniści. – Wszedłem na 5. piętro. Przyszedł tam również inny chłopak, którego nie znałem, i przyniósł pakunek z napisem „leki”. Zaczął go otwierać obok mnie i wtedy nastąpił wybuch. Nic więcej nie pamiętam – opowiada nastolatek. Po zdarzeniu został przewieziony do jednego z kijowskich szpitali. – Nie potrafię zrozumieć, jak to możliwe, że wybuch nastąpił o 9.20, a na salę operacyjną mój syn trafił dopiero o 17.00 – mówi Ivan Derżyło, ojciec Nazrija. W wyniku eksplozji nastolatek stracił oko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy