Autobusy pełne żaków wyjechały z Wrocławia przed godz. 8, tak, by do Białego Dunajca dotrzeć na obiad. - Wszyscy już dotarli, chociaż nie obyło się bez drobnych przygód. Na początku uczestnicy obozu zakwaterowani zostali przez chatkowe kadry obozowe. Był czas na integrację, a wszyscy razem spotkaliśmy się na wieczornej Eucharystii - mówi Maria Litwin, rzecznik prasowy obozu. Podkreśla, że właśnie w kościele widać, jak wielką siłę stanowią studenci z Wrocławia i Opola.

Właściwy program obozu będzie realizowany od jutra. Tradycyjnie na początku odbywa się pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej Królowej Tatr na Wiktorówkach. - Wyruszamy o 7.30. Do przejścia mamy ok. 16 km. Będziemy szli w dwóch grupach w kolumnie pielgrzymkowej. Będą konferencje, śpiewy, modlitwa różańcowa. Szczytowym punktem programu jest Msza św., w której będziemy polecać nasz obóz i bezpieczeństwo naszych górskich wędrówek - dodaje.

Następnie studenci udadzą się na Rusinową Polanę, gdzie zaplanowano wspólną fotografię.

31. Obóz Adaptacyjny w Białym Dunajcu potrwa do 17 września. Na naszej stronie internetowej będziemy relacjonować najważniejsze wydarzenia.