Organizatorem przedsięwzięcia był szkolny wolontariat. Akcję poprzedziła prezentacja przedstawiona na jednym z apeli, w której koordynatorka projektu, prof. Ewelina Kozioł, mówiła o potrzebie pomocy i statystykach zachorowań na nowotwory. - W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę. Tę diagnozę słyszą rodzice małych dzieci, młodzież, dorośli. Bez względu na wiek - każdy może zachorować. Na szczęście każdy może też pomóc - przekonywała.

Od długiej przerwy w głównym holu szkoły, poprzez wypełnienie kwestionariusza i oddanie próbki swojego DNA z jamy ustnej, można było zwiększyć szansę na przeżycie osoby cierpiącej na raka krwi. "Salez" pierwszy raz przeprowadził akcję rejestracji do Banku Dawców Szpiku. Zrobił to we współpracy z Fundacją DKMS Polska, która  wyraziła uznanie i radość z osiągniętego wyniku.

Szkolny wolontariat liceum salezjańskiego cały czas rozszerza swoją działalność i nie przestaje poszukiwać nowych inicjatyw pomocowych.

Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: