Zapisane na później

Pobieranie listy

Wyjątkowy odpust odżywa

W Długołęce wierni oddają wielką cześć Świętej Hostii na pamiątkę niezwykłych wydarzeń na terenie parafii z 1453 roku. V niedzielę po Wielkanocy obchodzą uroczyściej niż inni.

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 20/2020

dodane 14.05.2020 00:00
0

Cofnijmy się w czasie ponad 500 lat. Jak podają źródła parafialne w Długołęce, 28 marca 1453 roku przekupny rolnik wykradł z miejscowego kościoła konsekrowaną Hostię, by sprzedać ją żydom. Doszło do profanacji. Najświętszy Sakrament chłop zakopał w ziemi w okolicy, jednak w sposób cudowny Hostia została odnaleziona i z wielką pobożnością zwrócona do świątyni. Podobno odkrył ją szlachcic, który przejeżdżając w tym miejscu wozem, zatrzymał się nagle, gdyż konie nie chciały ciągnąć dalej. Mężczyzna padł na kolana i odkopał wystające z ziemi białe płótno, odkrywając święty skarb. Wydarzenie to opisywał także król Władysław Pogrobowiec z dynastii Habsburgów. – Najstarszy dowód tej historii to pomnik-epitafium z 1725 roku, który stoi w prezbiterium, a na którym wszystko po łacinie dokładnie opisano – mówi ks. Rafał Cyfka, obecny proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Długołęce.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..