Na Sokolniczej po nowemu

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 39/2012

publikacja 27.09.2012 00:15

Z końcem sierpnia – zgodnie z kwietniową decyzją miejskich radnych – wrocławska izba wytrzeźwień została zamknięta. Jej miejsce już wkrótce zajmie Wrocławski Ośrodek Pomocy Osobom Nietrzeźwym. Od poprzedniczki będzie się różnił nie tylko nazwą.

 Stanisław Grzegorski przed budynkiem przyszłego ośrodka Stanisław Grzegorski przed budynkiem przyszłego ośrodka
Agata Combik

Ale i nazwa wiele mówi. – Ma to być miejsce niekojarzące się z restrykcjami, z jakimś karnym pobytem, ale właśnie z kompleksową pomocą – wyjaśnia Stanisław Grzegorski, prezes i założyciel stowarzyszenia, które wygrało konkurs na prowadzenie placówki. – Zasady jej funkcjonowania są jasno określone przez odpowiednie przepisy, chcemy jednak, by zmieniło się przede wszystkim nastawienie do niej, by czymś charakterystycznym było pełne szacunku podejście do każdego człowieka przez pracowników. Nasz patron, kard. S. Wyszyński, mówił: „res sacra homo”, człowiek jest rzeczą świętą. Te słowa zobowiązują.

Nie tylko izolacja

Stanisław Grzegorski wyjaśnia, że obok działu wytrzeźwień, gdzie trafia większość osób doprowadzanych przez policję czy straż miejską, w ośrodku będzie istniał dział pomocy nietrzeźwym osobom bezdomnym oraz tzw. dział przerywania ciągu, wstępnej detoksykacji, po której można podjąć dalszą terapię. W planach są także elementy promocji zdrowego trybu życia, m.in. dotycząca uzależnień oferta edukacyjna dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych. Być może będą mogli czasem odwiedzić ośrodek i np. zakosztować „klimatu” sali, gdzie wraca się do trzeźwości. – Pracowałem przez kilkanaście lat w schroniskach dla bezdomnych i wiem, że człowiek nietrzeźwy nie może zostać przyjęty do schroniska, bo mógłby zupełnie „rozwalić” jego funkcjonowanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.