Nie są to wprawdzie święcenia kapłańskie, a jednak przeżycia towarzyszące tej uroczystości sprawiają, że wiele mam ma łzy w oczach.
Razem z alumnem przyjmującym tunikę do głównego celebransa podchodzi proboszcz jego rodzinnej parafii. W 2000 r. uroczystościom przewodniczył kard. Joseph Ratzinger
ks. Artur Stochła
Obrzęd poświęcenia i nałożenia tunik jest swoistego rodzaju ewenementem w skali kraju. Wrocławskie seminarium duchowne przypuszczalnie jest jedynym w Polsce, w którym klerycy pierwszego roku tak uroczyście rozpoczynają swoją drogę ku kapłaństwu. Każdego roku od prawie 25 lat uroczystościom przewodniczy zawsze metropolita wrocławski bądź zaproszony przez niego biskup. W 2000 r. tuniki alumnom nałożył kard. Joseph Ratzinger. Rektor wrocławskiego domu ziarna ks. dr Adam Łuźniak zapytany o znaczenie obtuniczenia, odpowiada: – Kiedy byłem małym chłopcem i mój tato zabierał mnie do swojego warsztatu, dawał mi jakiś fartuch. Dla mnie wkładanie tego roboczego ubrania stawało się powodem do dumy, a jednocześnie symbolem, że zostałem włączony w sprawy ważne, bo to były sprawy taty.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.