Jonasz, wąż i jerychońskie trąby

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 03/2013

publikacja 17.01.2013 00:15

Chrześcijanie różnych wyznań szukają dróg zbliżenia. Jak się lepiej poznać, zrozumieć? Może warto w tym celu przystanąć czasem nad brzegiem alabastrowego morza w bazylice św. Elżbiety czy zajrzeć do jaskini lwów w kościele przy ul. Szewskiej.

 Morskiego stwora i proroka Jonasza można zobaczyć w bazylice św. Elżbiety w nawie bocznej, po prawej stronie głównego ołtarza Morskiego stwora i proroka Jonasza można zobaczyć w bazylice św. Elżbiety w nawie bocznej, po prawej stronie głównego ołtarza
Agata Combik

Obie świątynie – dzisiejsza bazylika tuż przy wrocławskim rynku i polskokatolicka katedra św. Marii Magdaleny – przez długi czas należały do luteran. Co mówią o nich ślady pozostawione we wnętrzach starych kościołów?

Biblia w kamieniu

– Dla luteranizmu fundamentalne znaczenie ma lektura słowa Bożego, autorytet Pisma Świętego, z którego słuchania rodzi się wiara – mówi dr Piotr Oszczanowski, historyk sztuki z UWr. I wyjaśnia, że właśnie bogactwo biblijnych treści, zwłaszcza podkreślających moc wiary, odnaleźć można w takich perełkach sztuki, jak pochodząca z lat 1579–81 słynna ambona autorstwa Friedricha Grossa z katedry św. Marii Magdaleny – kościoła zwanego kolebką śląskiej reformacji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.