W dobrych zawodach wystąpili

Karol Białkowski

publikacja 27.04.2013 17:57

Ok. 500 członków Liturgicznej Służby Ołtarza z archidiecezji wrocławskiej wzięło udział w VII Spartakiadzie LSO. Nagrodą główną był Przechodni Puchar Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego.

W dobrych zawodach wystąpili Ubiegłoroczna spartakiada Karol Białkowski /GN

– Jest rzeczą naturalną, że ministranci nie tylko służą przy ołtarzu, ale są też dziećmi i młodzieżą, która się rozwija. Chłopcy muszą się wyżyć fizycznie i tutaj mają taką okazję – mówi ks. Mirosław Dziegiński, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej. Przyznaje, że takich imprez jak VII Spartakiada LSO nie ma jeszcze zbyt wiele, a zapotrzebowanie jest niemałe. – Dziś świat proponuje tym młodym ludziom tak dużo różnych rozrywek, że trzeba o nich trochę zawalczyć. Nie wystarczy tak jak kiedyś postawić na plebanii stół do ping-ponga czy piłkarzyków, a chłopcy sami przyjdą. Zainteresuje ich coś, co jest dobrze zorganizowane, co pomoże im odkrywać również wspólnotę – tłumaczy. Duszpasterz zaznacza, że istotne jest pokazanie młodym ludziom, że grupa, dla której liczą się wartości chrześcijańskie, jest ogromna i nie są osamotnieniu w swej aktywności przy ołtarzu.

Zawodnicy, którzy każdego dnia posługują podczas Mszy św., przyjechali pod opieką swoich parafialnych duszpasterzy. Opiekunowie na ten jeden dzień zamienili się w wymagających trenerów. Ks. Jakub Łukowski z parafii pw. św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary z Namysłowa jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji zapowiadał walkę swoich podopiecznych o najważniejsze laury. – Nie zamierzamy wyjeżdżać stąd bez przynajmniej jednego pucharu związanego z konkursem dotyczącym ratownictwa medycznego i bezpieczeństwa. Oprócz tego mamy mocnych szachistów. Liczymy, że uda nam się osiągnąć sukces – mówił.

Największą popularnością podczas zawodów cieszyły się gry zespołowe: koszykówka, siatkówka i przede wszystkim piłka nożna. Czy wśród ministrantów, którzy przyjechali z Namysłowa, są piłkarze pokroju Messiego, Ronaldo, czy Lewandowskiego?

Rozgrywki spartakiady odbywały się w 10 dyscyplinach. Oprócz wspomnianych odbyły się zawody: w tenisie stołowym, badmintonie, biegach przełajowych, strzelaniu oraz konkurs wiedzy liturgicznej. Za każdą z konkurencji przyznawane były punkty. Wygrała drużyna, która uzbierała ich najwięcej. Tegoroczną edycję zawodów wygrali, po raz drugi z rzędu i trzeci w historii, ministranci z parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krośnicach. Kolejne miejsca przypadły: parafii pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Oleśnicy oraz parafii pw. św. Henryka we Wrocławiu.

Ks. Jan Adamarczuk, rektor Annus Propedeuticus Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Henrykowie, które jest organizatorem spartakiady, zaznacza, że duch rywalizacji przenika się z duchem przeżywania swojej wiary. – W jednym i drugim przypadku potrzeba mobilizacji, pracy i wysiłku – mówi.

Sportowej rywalizacji towarzyszyły pokazy militarne i ratownictwa medycznego.

Najważniejszym i centralnym momentem spartakiady była Msza św. w cysterskim klasztorze w Henrykowie. Podczas homilii ks. J. Adamarczuk mówił m.in. o znaczeniu ministranckiego pozdrowienia: „Króluj nam, Chryste, zawsze i wszędzie”. Całości można posłuchać poniżej: