Tam są relikwie Trzech Króli

zas/xrk

publikacja 07.01.2014 21:53

Uroczystości 850-lecia obecności relikwii Trzech Króli w Kolonii zgromadziły tłumy wiernych. Kard. Joachim Meisner zaprosił gości z całego świata, by podkreślić powszechność Kościoła i zarazem uniwersalizm przesłania Ewangelii Jezusa Chrystusa, który w Uroczystość Objawienia Pańskiego daje się poznać wszystkim ludziom.

Tam są relikwie Trzech Króli Metropolita wrocławski tuż po uroczystościach w Kolonii. Na zdjęciu od lewej: abp Želmir Puljić z Zadaru, bp Janusz Stepnowski z Łomży, bp António Augusto dos Santos Marto z Fatimy, kard. Joachim Meisner, abp Józef Kupny oraz bp Jesús García Burillo z Avila Archiwum Prywatne

W tegorocznych obchodach poza abp Józefem Kupnym wzięli udział m.in. hierarchowie z Chorwacji, Portugalii i Hiszpanii. Świętowanie rozpoczęły pontyfikalne nieszpory. W homilii metropolita Köln, który w Boże Narodzenie świętował 80. urodziny, wspominając swoją młodość, opowiedział o nadziei, którą Trzej Królowie nieśli tym, którzy opuściwszy miejsce urodzenia, musieli rozpoczynać nowe życie w powojennych Niemczech, gdzie katolicy stanowili mniejszość. Zachęcał przy tym, aby bez względu na to, jak trudną drogę ma się do przejścia w życiu, zawsze podążać za światłem gwiazdy wskazującej Chrystusa i swoją wytrwałością dawać świadectwo poszukującym sensu życia.

Centrum obchodów stanowiła uroczysta Suma sprawowana w kolońskiej katedrze. – Nieprzebrane rzesze ludzi obecne na Eucharystii stanowią najlepszy dowód na to, że święto popularnie zwane świętem Trzech Króli najpełniej i najwłaściwiej można przeżyć tylko w Kolonii, która od prawie tysiąca lat stanowi ważny punkt i cel pielgrzymkowy w katolickim świecie, a kiedyś liczbą pielgrzymów ustępowała właściwie tylko Rzymowi – mówił kard. J.  Meisner i dodał: – Jesteśmy tutaj, ponieważ postawa Trzech Króli jest nam bardzo bliska. Tak jak oni mamy pragnienie obcowania z żywym Bogiem. W każdym człowieku – w jego duszy istnieje nieśmiertelna potrzeba światła, życia i łaski. I dopóki nasze serce nie znajdzie Boga, dopóty pozostaje niespokojne. Jeśli nie zaznamy tego spokoju, nigdy nie będziemy umieli odnaleźć się w teraźniejszości. My również tak jak królowie jesteśmy pielgrzymami w drodze, ale gdy spotykamy się razem na wspólną modlitwę w jakimkolwiek miejscu na świecie, wtedy zawsze jesteśmy w domu, a Bóg jest naszą mocą.

W rozmowach obecni w Kolonii biskupi deklarowali chęć dalszej współpracy z niemiecką diecezją. Dziękując za zaproszenie, abp Józef Kupny ze swej strony zaprosił kard. J. Meisnera do Wrocławia.