Od chorych też trzeba wymagać

Karol Białkowski

publikacja 12.02.2014 16:27

Tradycyjnie Światowy Dzień Chorego jest obchodzony w Kościele 11 lutego. Główne uroczystości w naszej archidiecezji przeniesione zostały na kolejny dzień.

Od chorych też trzeba wymagać Występy artystyczne zakończyła pantomima w wykonaniu podopiecznych ośrodka "Caritas" w Dobroszycach Karol Białkowski /GN

- Modlimy się za tych, którzy świadomie swoje cierpienie łączą w duchu wiary z cierpieniem Chrystusa, i za tych, którzy wciąż szukają sensu swego cierpienia. Modlimy się za chorych, ale również otaczamy naszą modlitwą wszystkich, którzy służą chorym - mówił na wstępie uroczystej Mszy św. ks. Janusz Jastrzębski, dyrektor wrocławskiej Caritas, organizatora obchodów.

Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. W homilii przypomniał, że szczyt mądrości znajduje się w sercu. - W sercu, z którego może pochodzić zło, ale może pochodzić także dobro. Najwyższa mądrość to rozejrzeć się wokół siebie, spojrzeć, do czego wzywa Pan Bóg, i zacząć pomagać drugiemu człowiekowi - mówił. Podkreślił, że tak przeżyte życie ludzkie jest najlepsze.

Hierarcha zaznaczył, że Kościół w sposób szczególny dostrzegł potrzebę obchodów dnia chorego. Dlaczego? Przekonywał, że zachęca nas do tego Pan Jezus na kartach Ewangelii, spotykając na swojej drodze i uzdrawiając potrzebujących.

Poniżej cała homilia bp. A. Siemieniewskiego:

Po Mszy św. chorzy i ich opiekunowie udali się do auli Papieskiego Wydziału Teologicznego, gdzie okolicznościowy wykład wygłosił ks. Aleksander Radecki. - Uciec od pytań o sens cierpienia nie da rady - zaznaczył. Przekonywał, że z cierpieniem można zrobić kilka konkretnych rzeczy. - Po pierwsze, cierpienie można oswoić. Po drugie, możemy i powinniśmy uruchomić wyobraźnię miłosierdzia - to po stronie wszystkich tzw. zdrowych. Po trzecie, postawić wymagania samym chorym i cierpiącym - mówił i dodał: - Mam odwagę powiedzieć jako jeden z tych mniej sprawnych, że trzeba także tej grupie ludzi postawić wymagania i wtedy na najwyższym piętrze dojdzie do tego, że możemy się zjednoczyć z Panem Bogiem. Wtedy okaże się, że ten etap cierpienia, który czasem trwa bardzo długo, wcale nie musi nas zniszczyć.

Po prelekcji nastąpiła część artystyczna. Wystąpił chór gimnazjum i liceum sióstr urszulanek, a także solista teatru ze stowarzyszenia św. Celestyna oraz podopieczni ośrodka w Dobroszycach prowadzonego przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.

Tegoroczny Światowy Dzień Chorego przeżywany był pod hasłem "Wiara i miłosierdzie".