Pochowano dzieci nienarodzone

Karol Białkowski

publikacja 15.10.2014 21:05

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w obchodach Dnia Dziecka Utraconego na cmentarzu osobowickim. W tym roku po Mszy św. w nowym grobowcu pochowano 50 dzieci, po których ciała rodzice nie zgłosili się do wrocławskich szpitali.

Pochowano dzieci nienarodzone We wrocławskich szpitalach dochodzi do nawet tysiąca martwych urodzeń i poronień rocznie. Do tej pory ciała nieodebrane przez rodziców były utylizowane z innymi odpadami medycznymi. Od teraz dzieci mają godne miejsce spoczynku Karol Białkowski /Foto Gość

Spotkanie rozpoczęła modlitwa Koronką do Miłosierdzia Bożego. Po niej rozpoczęła się Eucharystia pod przewodnictwem bp. Andrzeja Siemieniewskiego.

- To na pewno wielkie utrudzenie i obciążenie dla serca, które powraca może nawet każdego poranka - mówił podczas homilii hierarcha, zwracając się do rodziców dzieci, które zmarły jeszcze przed swoimi narodzinami. Zwrócił uwagę, że przy tak dotkliwej stracie pojawia się ewangeliczne pytanie: Do kogo pójdziemy? Przekonywał, że Pan Jezus obiecuje życie wieczne i miłosierdzie.

- Tak jak każdego dnia, każdego poranka pojawia się cierpienie, ból i tęsknota za utraconym życiem dziecka, tak trzeba nam usłyszeć zapewnienie Słowa Bożego: "Nie wyczerpała się litość Pana, miłość Jego nie zgasła" (przyp red. Lamentacje 3.22). Odnawia się ona i dziś - dodał.

Podkreślił, że nieprzypadkowo Mszę św. poprzedziła modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia.

- To dobrze, że w chwili trudnej, smutnej, kiedy nam trzeba Bożego światła, zwracamy instynktownie nasze myśli i serca w stronę Bożego Syna - zaznaczył. Zauważył że mówimy "Jezu, ufam Tobie", co wcale nie oznacza, że rozumiemy i akceptujemy.

- Ufam, że Bóg jest większy niż wszelkie zło, niż ból i cierpienie, że jest większy niż śmierć. Ufam w Twoje słowo, że przychodzi taki dzień, w którym otrzesz każdą łzę z naszych oczu. Ufam, w Twoje miłosierdzie i w to, że skoro powołałeś nowego, małego jeszcze człowieka do życia, to przecież powołałeś go dla siebie, bo wszystko, co stworzyłeś ma istnieć dla Ciebie i Twojej chwały - tłumaczył.

Bp Siemieniewski, jako odpowiedź na nasze strapienie i ból, zacytował fragment Ewangelii wg św. Mateusza "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię".

Po Mszy św. kondukt żałobny przeszedł z urną, w której znajdowały się prochy 50 dzieci do kwatery cmentarnej nr 79, gdzie w nowym grobowcu złożono je na wieczny odpoczynek. Podobne pochówki są planowane w tym miejscu raz na kwartał.

- To miejsce będzie do nas przemawiało. Myślę, że jest to bardzo ważne dla każdego rodzica, który opłakuje stratę swojego dziecka - mówił franciszkanin, o. Jozafat Gohly.

Maria Zawartko, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Wrocławia podkreśliła, że ten dzień jest bardzo ważny dla społeczności miejskiej. - Nasuwają mi się trzy słowa: godność, szacunek i pamięć. Od teraz wszyscy rodzice, którzy przedwcześnie stracili swoje dzieci będą mieli godne miejsce, w którym będą mogli się pomodlić.

Już wkrótce na grobowcu zostanie postawiony pomnik, który będzie przedstawiał matkę i ojca opłakujących swoje dziecko. O pomyśle i jego realizacji można przeczytać TUTAJ.

W uroczystości wziął udział również ks. Grzegorz Cebulski z parafii prawosławnej św.Cyryla i św. Metodego, urzędnicy miejscy i przede wszystkim rodziny zmarłych przedwcześnie dzieci.

________________

Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: