"Nie" dla kampanii świątecznej Empiku

Maciej Rajfur

publikacja 12.12.2014 18:11

Grupa młodych ludzi protestowała na wrocławskim rynku przed sklepem Empik przeciwko zatrudnieniu do kampanii reklamowej przed świętami satanisty "Nergala” oraz zwolenniczki aborcji, Marii Czubaszek.

"Nie" dla kampanii świątecznej Empiku Pikieta przed sklepem we Wrocławiu zwracała uwagę przechodniów, szczególnie ludzi wychodzących z Empiku Maciej Rajfur /Foto Gość

Wrocławska manifestacja jest częścią ogólnopolskiej kampanii pt. "Świątecznych zakupów nie robię w Empiku". Zorganizowana została przez Fundację Pro - Prawo do Życia oraz Krucjatę Młodych, przy wsparciu Młodzieży Wszechpolskiej. Społeczny ruch sprzeciwia się promowaniu satanizmu oraz aborcji przez znaną markę, której twarzami świątecznych spotów stali się Adam Darski oraz Maria Czubaszek.

– Obchodzimy teraz okres Adwentu przed jednym z dwóch najważniejszych dla katolików świąt, Bożym Narodzeniem. Empik oparł w tym okresie swoją kampanię reklamową na dwóch kontrowersyjnych postaciach – rozpoczął protest Jurek Szocik. – Adam Darski, szerzej znany jako "Nergal", to jawny satanista, który od początku budował swój wizerunek medialny na pogardzie dla wartości chrześcijańskich. Natomiast Maria Czubaszek znana jest ze swojej dumy, którą wyrażała po dokonaniu dwóch aborcji. Zadanie śmierci dzieciom komentuje ona słowami "Boże, jak cudownie, że to zrobiłam"- przemawiał członek Młodzieży Wszechpolskiej.

Protest przebiegł pokojowo. Część zaangażowanych rozdawała przechodniom ulotki z wyjaśnieniem, dlaczego warto bojkotować znaną w Polsce markę. Wielu dziwiło się wobec rzeczywistości i pierwszy raz dowiedziało się, jak wygląda polityka promocyjna Empiku. – Kampania z wykorzystaniem "Nergala" i Czubaszek to brak szacunku dla świąt Bożego Narodzenia, tak rodzinnych, radosnych i, jak sama nazwa wskazuje, obchodzonych na pamiątkę urodzin Jezusa. Powstają wobec tego pytania, jak osoba, która nienawidzi Chrystusa, może promować te święta, lub dlaczego ten rodzinny okres reklamuje postać, która uchodzi z natury za antyrodzinną, ponieważ popełniła świadomie i z premedytacją dwie aborcje... – pyta retorycznie Antoni Kamiński, reprezentujący Krucjatę Młodych z Wrocławia.

Młodzi ludzie wyrazili sprzeciw wobec promocji z wykorzystaniem antyautorytetów. Zadeklarowali, że będą protestować, dopóki plakaty Marii Czubaszek oraz „Nergala” nie znikną z wrocławskich sklepów Empik. W niektórych polskich miastach udało się to już wyegzekwować. – W Lublinie i Kielcach zdjęto kontrowersyjne banery, teraz czas na Wrocław. Chcemy protestować aż do skutku. Uważamy, że bojkot ekonomiczny jest jedną z najskuteczniejszą formą walki z wynaturzeniem reklamy tak wielkich marek. Dlatego zachęcamy, aby nie robić zakupów w sieci sklepów Empik. Pokażmy w ten sposób, że mamy realny wpływ na rzeczywistość i nie pozwolimy się obrażać – apelował Wojciech Jabłoński z dolnośląskiego oddziału Młodzieży Wszechpolskiej.

Zachowanie Empiku wobec powszechnej krytyki, czyli zmiany w nazwie kampanii, której spoty przed bojkotem były określane jako "świąteczne", a teraz już tylko jako "nowe", pokazują, że zdanie tak dużej grupy konsumenckiej budzi ich poważny niepokój. Wrocławianie zaplanowali kolejną manifestację, także w rynku przed Empikiem, w piątek 19 grudnia.

_____________

Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: