Wszyscy jesteśmy królami


ac, kb


|

Gość Wrocławski 01/2015

publikacja 01.01.2015 00:15

Organizatorzy orszaków mistrzowsko wykorzystują mocne strony swoich środowisk, 
lokalne tradycje i talenty mieszkańców.

Wszyscy jesteśmy królami
 Agata Combik /Foto Gość

Ziębice, Trzebnica, Malczyce czy Namysłów należą do miast, przez które po raz pierwszy
6 stycznia przejdą barwne korowody trzech mędrców. Czego można się po nich spodziewać?


Saksofony 
i kwiatki św. Franciszka


Ziębice mają bogate doświadczenie z plenerową Drogą Krzyżową – misterium Męki Pańskiej. Teraz wielkanocne tradycje wzbogacą wielkie uliczne jasełka. Głównym – choć niejedynym – organizatorem rodzącego się w tym mieście orszaku jest Przedszkole na Orlej Polanie. – Orszak wyruszy ok. 12.30 po Mszy św. w bazylice mniejszej – mówi Katarzyna Kolega, dyrektorka przedszkola. Reprezentanci trzech kontynentów, Azji, Europy i Afryki, wkroczą do kościoła, nadchodząc z różnych stron trzema wejściami. Przy ul. ks. W. Gacka stanie dwór Heroda, przy Hotelu Sonata wędrujący zmierzą się z diabelskimi sztuczkami, przy ul. Kolejowej rozegra się zacięta walka sił dobra i zła. Trzej Królowie pokłonią się Dzieciątku pod ratuszem. Organizatorzy przygotowują dzieciom stroje, rycerze i damy dworu mają jednak we własnym zakresie postarać się o rekwizyty: tarcze, miecze oraz (dziewczynki) chusteczki. – O stronę muzyczną zadba orkiestra dęta z Henrykowa; przewidziane są
m.in. efekty pirotechniczne – wyjaśnia K. Kolega.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.