Zmartwychwstanie jak teatralne przedstawienie

ks. Stanisław Wróblewski

publikacja 05.04.2015 01:00

Co działo się podczas średniowiecznej liturgii zmartwychwstania w katedrze wrocławskiej?

Zmartwychwstanie jak teatralne przedstawienie Zmartwychwstanie Chrystusa. Polichromia z XVII w., autor: Joannes Ignatiuk, kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sierakowicach Henryk Przondziono /Foto Gość

W ceremoniach uroczystości Zmartwychwstania Chrystusa przeżywanych w średniowiecznej liturgii wrocławskiej, niezwykle interesujące były tzw. dramatyzacje, w których duchowni „odgrywali” niejako role biblijnych postaci, które jako pierwsze odkryły prawdę pustego grobu Pana Jezusa. Do obrzędów tych należały: Podniesienie Krzyża (łac. Elevatio Crucis) i Odwiedziny Grobu (łac. Visitatio Sepulchri).

Elevatio Crucis

Była to jedna z dwóch dramatyzacji przeżywana podczas Wigilii Paschalnej sprawowanej we wrocławskiej katedrze w noc Zmartwychwstania Chrystusa Pana. Biskup i zgromadzona na liturgii kapituła, a także akolici niosący świece, kadzidło, oraz chorągwie udawali się procesyjnie w ciszy - na znak trwania jeszcze żałoby po śmierci Jezusa - do Grobu Bożego umieszczonego w kaplicy św. Barbary w katedrze.

Tam klęcząc odmawiano siedem psalmów pokutnych, oraz antyfony i kolejne psalmy a także skomponowane do treści antyfony przeznaczone na radosny czas paschalny. Najpierw czynili to przyciszonym głosem, a następnie już głośno z okrzykami wielkiej radości z tajemnicy Zmartwychwstania. Potem, modlono się czterema przygotowanymi na tą okoliczność modlitwami. Po ich zakończeniu krzyż umieszczony w grobie bożym w Wielki Piątek podnoszono i zdejmowano płótna, jakimi był osłonięty na znak owinięcia w całun pogrzebowy martwego ciała Jezusa zgodnie z żydowską formą pochówku, dalej okadzano go i przenoszono do głównego ołtarza, śpiewając antyfony głoszące radość zmartwychwstania.

Następnie prałaci i kanonicy całowali umieszczony przed ołtarzem krzyż. Dalej śpiewano sekwencję wielkanocną: „Victime Paschali laudes”, a na zakończenie natomiast popularną i chętnie śpiewaną dziś, zamiast południowej modlitwy Anioł Pański antyfonę paschalną „Regina Celi” razem z wersetem i modlitwą. Po zakończeniu śpiewów biskup rozpoczynał nocną modlitwę brewiarzową Matutinum (dzisiejsza Godzina Czytań w Liturgii Godzin).

Visitatio Sepulchri

Po zakończeniu nocnej modlitwy Liturgii Godzin, trzej kanonicy przyodziani w alby poprzedzeni asystą ze świecami i kadzidłem, z zasłoniętymi głowami udając Trzy Marie, kierują się do grobu, następnych dwóch przebranych za śś. Jana i Piotra także idą do grobu ogrywając zdenerwowanie szybkim krokiem, następnie biegną do chóru z fragmentem płótna i krzycząc śpiewają antyfonę wychwalającą Zmartwychwstanie, dalej śpiewano uroczyste „Ciebie Boga Wysławiamy”, oraz kolejne godziny kanoniczne z akompaniamentem organów.

W ten aktorski i pełen emocji sposób duchowni przeżywali tajemnicę Poranka Wielkanocnego, starając się ukazać sobie i zebranym w katedrze wiernym pełne smutku a następnie radości chwile opierając się na dramatyzacji perykopy ewangelijnej.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną nie spotykaną w innych diecezjach w Polsce, a zapomnianą już w XVI w. inscenizację dramatyczną zwaną Zstąpienie do piekła (łac. Descensio ad inferos). Miała ona miejsce podczas Matutinum, ale tylko wtedy gdy nie odgrywano sceny Odwiedzin w Grobie. Polegała ona na przyniesieniu do prezbiterium krzyża z „Grobu Bożego”, ale umieszczeniu go poza zasięgiem wzroku za ołtarzem. Dopiero po ostatnim responsorium modlitwy chórowej krzyż wynoszono, zdejmowano zasłonę i adorowano przez trzykrotne klękanie i jednocześnie śpiewano: „Powstał Pan Grobu”, chór odpowiadał: „On, który został za nas powieszony na drzewie”.

Niedziela Zmartwychwstania celebrowana była nad wyraz uroczyście. Jak zapisano w kalendarzu, Pascha była w stopniu rytów Kościoła wrocławskiego klasyfikowana najwyższej jako festum triplex, będącym najwyższym i własnym rytem diecezji wrocławskiej niespotykanym w innych diecezjach. Poranna Msza św. Aurora (Matura) celebrowana była przed chórem, aby lud zgromadzony mógł lepiej w niej uczestniczyć. Podczas sumy na pokropienie śpiewano paschalną antyfonę: „Vidi aquam”. Odbywała się procesja do kolegiaty św. Idziego, wracając, drugą Stacją, gdzie się zatrzymywano i śpiewano „Sedit Angelus”, był pusty „Grób”. Po mszy odprawiano nieszpory z procesją do chrzcielnicy. Do końca oktawy całą dobę palił się paschał, a przed ołtarzem umieszczono krzyż.