Uchronić od zapomnienia

Gość Wrocławski 16/2015

publikacja 16.04.2015 00:15

O konferencji „Bohaterki z Ravensbrück” oraz fascynacji niezłomnością kobiet, które przeżyły w obozie koncentracyjnym po kilka lat, z Ewą Rejman, licealistką i główną organizatorką, rozmawia Karol Białkowski.

Ewa Rejman Ewa Rejman
Karol Białkowski /foto Gość

Karol Białkowski: Skąd się wzięło Twoje zainteresowanie kobietami z Ravensbrück?

Ewa Rejman: Od przeczytania książki „I boję się snów” autorstwa dr Wandy Półtawskiej. Zafascynowała mnie bezkompromisowość kobiet stamtąd. To, że w skrajnych warunkach potrafiły zorganizować drużynę harcerską, że wstawały o czwartej rano, w stanie skrajnego przemęczenia, aby organizować tajne nauczanie. To, że potrafiły oddać jedzenie umierającym z głodu koleżankom. Zdarzały się przypadki, że oddawały za siebie wzajemnie życie. Chciałabym, aby ich czyny nie poszły w zapomnienie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.