Kiedy wyszli na ulice z tłumem roześmianych dzieci, balonami i wiatraczkami, nikt nie mógł mieć wątpliwości: szczęśliwi ludzie dzielą się receptą na szczęście.
Marsz wyruszający z Ostrowa Tumskiego
Agata Combik /Foto Gość
Chcemy, żeby Polska była przyjazna rodzinie i szanowała nasze wartości – podkreślali uczestnicy Marszów dla Życia i Rodziny. Przez centrum Wrocławia przeszli już po raz szósty. Tym razem towarzyszyło im hasło „Rodzina-Wspólnota-Polska”. Zwracali uwagę na fakt, że rodzina należy do najcenniejszych „zasobów” dla lokalnej wspólnoty, samorządu. Ich radosną wędrówkę poprzedziła Msza św. w kościele pw. Świętego Krzyża.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.