Pasja z trąbą

Anna Nowak

|

Gość Wrocławski 36/2015

publikacja 03.09.2015 00:15

Średzka orkiestra. „Jest w orkiestrach dętych jakaś siła” – śpiewała przed laty Halina Kunicka. Te słowa wciąż są aktualne, a dowodem na to może być wyjątkowy w skali województwa i kraju zespół w Środzie Śląskiej.

 Muzykowanie daje wiele satysfakcji. – Każdy dobrze zagrany dźwięk mobilizuje i powoduje uśmiech. A jak przy całej orkiestrze zaczyna brzmieć melodia, pojawia się adrenalina, która uskrzydla – mówi Kazimierz Puchalski Muzykowanie daje wiele satysfakcji. – Każdy dobrze zagrany dźwięk mobilizuje i powoduje uśmiech. A jak przy całej orkiestrze zaczyna brzmieć melodia, pojawia się adrenalina, która uskrzydla – mówi Kazimierz Puchalski
Marta Wilczyńska

Średzka Orkiestra Dęta powstała we wrześniu 2012 r. z inicjatywy ówczesnego burmistrza Środy Śląskiej Bogusława Krasuckiego. Do nauki muzyki i gry na instrumentach zachęcał mieszkańców miejscowy organista Michał Gacek. Propozycja spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Nie wszystkim jednak starczyło zapału do regularnego ćwiczenia. Orkiestrę od podstaw tworzył muzyk Kazimierz Puchalski – kapelmistrz i nauczyciel gry na instrumentach dętych blaszanych oraz współpracujący z orkiestrą Tomasz Huk – nauczyciel gry na instrumentach dętych drewnianych. – Średzka Orkiestra Dęta to jedna z wizytówek Środy Śląskiej –mówi z dumą obecny burmistrz Adam Ruciński.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.