Starszemu pokoleniu tej postaci nie trzeba przedstawiać. Młodsi zapewne mogą znać ją już z podręczników szkolnych do historii. Kornel Morawiecki to założyciel i przywódca "Solidarności Walczącej", jednej z najbardziej radykalnych antykomunistycznych organizacji podziemnych. Opozycjonista startował w ostatnich wyborach parlamentarnych z ramienia KUKIZ'15 w okręgu wrocławskim z pierwszej pozycji.

Dzisiaj Kancelaria Prezydenta RP ogłosiła, że wrocławianin został wybrany przez Andrzeja Dudę na marszałka seniora Sejmu i będzie tę funkcję piastował do wyboru nowego marszałka Sejmu. Jego rolą jest m.in. otwarcie pierwszych obrad nowego składu posłów.

- Czuję się bardzo zaszczycony. Wiem, że otwierając to posiedzenie, rozpocznę nowy rozdział w polskim Sejmie. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi odbiera symbolicznie moje wejście do Sejmu, akurat wtedy, kiedy zabrakło w nim miejsca dla partii lewicowych. Można powiedzieć, że w końcu nie ma w Sejmie połowy Okrągłego Stołu, takich ludzi jak m.in. Leszek Miller - mówił w rozmowie z portalem www.wdolnymslasku.pl Kornel Morawiecki. - Zapewne Bóg tak chciał, był bardzo łaskawy.

Jak podaje lokalny portal, świeżo upieczony poseł nie stawia sobie jakichś specjalnych założeń, lecz ma marzenia. - Marzę o tym, aby ta kadencja Sejmu potrafiła przyjąć nowoczesną, na miarę XXI wieku Konstytucję RP. Coś głębszego niż tylko poprawki czy wstawki - stwierdza Morawiecki.

Więcej o tym na stronie www.wdolnymslasku.pl.