Mieszko I na Areopagu

Agata Combik Agata Combik

publikacja 15.12.2016 15:21

O wydarzeniach sprzed 1050 - ale także sprzed 50 - lat dyskutowano w auli PWT we Wrocławiu.

Mieszko I na Areopagu Chrzest Mieszka I - drzwi katowickiej katedry Henryk Przondziono /Foto Gość

Spotkanie z cyklu „Areopag na Wyspie” poświęcone było przyjęciu chrztu przez Mieszka I i chrzcielnemu dziedzictwu. – Nie można zrozumieć dziejów Polski bez Chrystusa… W jaki sposób chrzest wpływa na to, kim jesteśmy jako Polacy? – pytał prowadzący spotkanie prof. Wojciech Mrozowicz. Uczestnicy spotkania najpierw pochylili się nad historycznymi realiami wydarzenia sprzed wieków. Na ile decyzja Mieszka była efektem analizy politycznej, potrzeby rozwiązania bieżących problemów (zagrożenie ze strony Wieletów) czy owocem dalekosiężnej wizji, a na ile efektem osobistego nawrócenia?

Prof. Krzysztof Ożóg zwrócił uwagę na obszerne relacje podróżującego za czasów Mieszka po tej części Europy Ibrahima ibn Jakuba, przybliżające zagrożenia, ale i drogi wyjścia stojące przed Mieszkiem. Zauważył, że nasz książę wcale nie musiał wchodzić w krąg chrześcijańskiego świata. Mógł starać się wejść w sojusz z potężnym wówczas pogańskim wielkim księciem kijowskim Światosławem czy też Madziarami, którzy wciąż byli bardzo silni. Wybrał jednak sojusz z czeskim Bolesławem, dawnym wrogiem.

– Decyzja o chrzcie oznaczała włączenie się w wielki proces cywilizacyjny; była to kwestia „wżenienia się” w dobre towarzystwo, chęć bycia częścią pewnego świata – świata, w którym wiadomo kto jest Bogiem – mówił ks. prof. Stanisław Rosik, Dr Anna Sutowicz podkreśliła, że Mieszko I musiał być w jakiejś mierze dalekosiężnym wizjonerem. Kościół w X wieku pogrążony był w głębokim kryzysie, skąd więc ksiażę wiedział, że warto „wchodzić w ten interes”?

Bp prof. Andrzej Siemieniewski zwrócił uwagę na genezę utożsamiania chrztu Mieszka z chrztem Polski. – Mentalność ludzi tamtych lat kształtowało Pismo św., zwłaszcza Stary Testament, gdzie relacja między wodzem a ludem jest szczególna – zauważył. Nawet imię „Izrael” czy „Jakub” jest traktowane jak imię konkretnej osoby, ale także nazwa ludu. Wódz w tym rozumieniu przewodził jednocześnie ludowi w wymiarze duchowym. Bp Andrzej przypomniał, że również w słynnym liście biskupów polskich do niemieckich zauważono wątek długofalowych skutków chrztu Mieszka. – Oprócz „przebaczamy” i „prosimy o przebaczenie” znalazło się tam także „dziękujemy” – mówił. Było to dziękczynienie za pozytywny wpływ chrześcijaństwa z Niemiec także na duchowe oblicze Polski.

Prof. K. Ożóg podkreślił, że decyzja Mieszka nie była tylko efektem trafnych analiz politycznych. – Za tym, że autentycznie nawrócił się, przemawia jego późniejsze postępowanie – troska o sprowadzenie misjonarzy, o powstanie biskupstwa, a także akt „Dagome iudex”, w którym oddaje swoje państwo pod protekcję św. Piotra. Jest to akt wiary – zauważył.

Prelegenci przypomnieli historię uzdrowienia Mieszka ugodzonego zatrutą strzałą –  cudownego uzdrowienia, do którego miało dojść dzięki gorliwej modlitwie księcia zanoszonej za wstawiennictwem św. Udalryka. Wspomnieli o misyjnym duchu Piastów i kolejnych inicjatywach związanych z niesieniem chrześcijaństwa na Wschód (aż po małżeństwo Jagiełły z Jadwigą, które wiązało się z wprowadzeniem chrześcijaństwa na Litwę) oraz milenium chrztu Polski obchodzonym w 1966 r. Wiele uwagi poświęcono kard. Stefanowi Wyszyńskiemu i jego spojrzeniu na dziedzictwo wydarzeń z 966 r. – Prymas zaproponował przygotowanie do Millennium przez pracę nad odzyskaniem wolności w wymiarze duchowym, odzyskanie „ducha narodu” – podkreślił bp Siemieniewski.

Prelegenci i słuchacze zwrócili uwagę na kard. S. Wyszyńskiego jako na przykład „ojca narodu”, duchowego przywódcy, który podpowiadał konkretne sposoby kultywowania dziedzictwa chrztu, zachowania duchowego oblicza narodu. – Wśród nich widział troskę o rodzinę, jako bastion pewnych wartości, miejsce kształtowania zdrowej wolności. Zwracał uwagę na demografię. Jeśli naród zaniknie, państwa też nie będzie – zauważyła dr A. Sutowicz.

Spotkanie „Chrzest Mieszka I i jego dziedzictwo. W 1050. rocznicę wydarzenia” z cyklu „Areopag na Wyspie” odbyło się w ramach Inicjatywy Akademickiej „Fides et Ratio”. Organizatorzy: Towarzystwo Studiów Interdyscyplinarnych przy PWT, Katolicka Wspólnota „Droga”, Centrum Kultury im. Jana Pawła II, Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, Ruch Comunione e LIberazione.

Mieszko I na Areopagu   Spotkanie w auli PWT Agata Combik /Foto Gość