Wystartowali z pomysłem

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 06.01.2017 20:33

Tegoroczny orszak był pierwszym w Brzegu Dolnym, ale zorganizowanym z zapałem i pomysłem: piękne stroje królów, anioły na szczudłach, wielobarwne przebrania, multimedialny charakter i wielbłąd.

Wystartowali z pomysłem Dolnobrzeżanie z wielkim entuzjazmem rozpoczęli świętowanie 6 stycznia Orszakiem Trzech Króli Maciej Rajfur /Foto Gość

- Brzeg Dolny postanowił przyłączyć się do tego staropolskiego zwyczaju i dać świadectwo wiary. Zaś zorganizowanie orszaku wymagało ogromnej pracy i zaangażowania wielu ludzi - przemawiała na początku wydarzenia Danuta Chłód, dyrektor Dolnobrzeskiego Ośrodka Kultury.

Patronat nad brzeskim przemarszem za trzema mędrcami objął burmistrz Stanisław Jastrzębski. Gościem honorowym był bp Marek Mendyk, biskup pomocniczy diecezji legnickiej.

- Pokazaliśmy, że nie boimy się ani śniegu, ani mrozu - stwierdził Jarosław Paczkowski, moderator i reżyser orszaku brzeskiego.

Ewangelię według św. Mateusza opowiadającą o monarchach ze Wschodu przeczytał bp Marek Mendyk. Orszak podzielił się na trzy kolory: czerwony reprezentował Europę, zielony Azję, natomiast niebieski Afrykę. Pośród uczestników wyróżniały się anioły na szczudłach. Rytm nadawali bębniarze, a ze wszystkimi kroczył wielbłąd.

Za króla Kacpra, który prowadził europejską część orszaku przebrany był sam ksiądz proboszcz Jacek Włostowski. Jak czuł się w niecodziennej roli?

- Pomysłodawcą pierwszego orszaku w Brzegu dolnym był wikariusz mojej parafii ks. Tomasz Latawiec, który zaproponował mi takie zadanie. Zgodziłem się bez większego namysłu. Swojego czasu jako młodych kapłan prowadziłem różne grupy teatralne, więc akurat dobrze się w tym odnajduję. Chętnie pomogłem i cieszę się, że mogę służyć w ten sposób - opowiada „Gościowi Wrocławskiemu”.

Przyznaje, że jest mile zaskoczony rozmachem i frekwencją. W niewielkim miasteczku zaroiło się od wędrujących na głowach kilkuset koron.

- Nie sadziłem, że nasz pierwszy orszak będzie tak liczny. Mam nadzieję, że kolejne, jeśli uda się zorganizować, okażą się jeszcze liczniejsze - stwierdził ks. Jacek Włostowski.

Na pierwszy rzut oka w pochodzie wyróżniały się piękne stroje królów.

- Zostały zamówione przez ośrodek kultury i przygotowane specjalnie na tę okazję. Już na dobre stają się elementem brzeskiego orszaku w kolejnych latach - zapowiada kapłan.

Jak dodaje, dziękuje Bogu, że w Brzegu Dolnym dobrze układa się współpraca parafii z miastem, władzami, ośrodkiem kultury i to nie tylko przy okazji orszaku, ale przez cały rok, z korzyścią dla lokalnej społeczności.

Zobacz zdjęcia.