Jak sesja, to do Boga

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 05/2017

publikacja 02.02.2017 00:00

Pobożność studentów rośnie wprost proporcjonalnie do zbliżania się egzaminów. Czy istnieje złoty środek między modlitwą a nauką albo między sprawiedliwością a miłosierdziem profesora?

„Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie”. „Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie”.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Sesja egzaminacyjna to czas weryfikacji, próby i prawdy dla środowiska studenckiego, które we Wrocławiu tworzy około 20 proc. wszystkich mieszkańców. W myśl starego przysłowia: „Jak trwoga, to do Boga” młodzież szuka wsparcia, a czasem wręcz ratunku u Najwyższego. Szósta prawda wiary brzmi wówczas: „Łaska Boska jest do zaliczenia koniecznie potrzebna”.

Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.