Pomoc nie tylko lokalnie

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 15.04.2017 19:27

Abp Józef Kupny obdarował 200 najuboższych mieszkańców miasta paczkami żywnościowymi. Wcześniej poświęcił wszystko to, co znajdzie się na wielkanocnym stole.

Pomoc nie tylko lokalnie Przy wręczaniu paczek żywnościowych nie brakowało przemiłych życzeń świątecznych Karol Białkowski /Foto Gość

- Na dzień dzisiejszy (Wielka Sobota - przyp. red.) przygotowaliśmy paczki dla podopiecznych, którzy korzystają z naszej łaźni i jadłodajni. Ponieważ nasza placówka na święta jest nieczynna, otrzymują suchy prowiant z elementami świątecznymi, aby w Wielkanoc również radować się dobrocią i życzliwością ludzką - mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Rozdanych zostało 200 paczek, w których znalazł się świeży chleb, serki, parówki, wędliny, konserwy i "coś" słodkiego.

To nie jedyna akcja świąteczna wrocławskiej Caritas. - Ten czas dopinguje nas do pomocy. W całej archidiecezji ok. 2,5 tys. osób otrzymało paczki żywnościowe. Akcja "Talent Miłosierdzia", która rozpoczęła się w Środę Popielcową, przyniosła niesamowite efekty. Jeszcze nigdy nie udało nam się otoczyć naszym wsparciem tylu ludzi, co w tym roku - dodaje. Kolejnym wydarzeniem będzie śniadanie w Poniedziałek Wielkanocny. Pracownicy jadłodajni wrocławskiej Caritas przygotowali dla 50 bezdomnych i najuboższych mieszkańców naszego miasta tradycyjne śniadanie. Weźmie w nim udział bp Andrzej Siemieniewski.

- Podejmowanie tak wielu akcji jest możliwe dzięki ofiarności mieszkańców Dolnego Śląska. To wszystko, co przekazujemy, to są dary serca, a my oczywiście chcemy wychodzić naprzeciw potrzebom, które widzimy dookoła siebie. Żyje nam się coraz lepiej, ale jednocześnie jest sporo takich  ludzi, którzy potrzebują pomocy, którym nie żyje się tak dobrze, którzy z różnych przyczyn żyją na skraju ubóstwa. Im chcemy pomagać - mówił w rozmowie z "Gościem" abp Józef Kupny.

Metropolita wrocławski zaznaczył, że Kościół wrocławski jest wyczulony nie tylko na mieszkańców Dolnego Śląska. - Z pomocą chcemy wychodzić także poza nasz region, stąd idea pomocy tym wszystkim, którzy są bardzo poranieni przez wojnę, chcemy pomagać mieszkańcom Aleppo - dodał. Przypomniał w ten sposób o trwającej do czerwca zbiórce w ramach akcji "Dar dla Aleppo". - Oczywiście, żeby ta pomoc była sensowna, musi być dobrze rozlokowana, nie może działać na zasadzie rozdawnictwa nie wiadomo na co. Dlatego zdiagnozowaliśmy, jakie są potrzeby - wyjaśniał.

Okazało się, że największą jest pomoc przy odbudowie i wyposażeniu szpitala św. Ludwika w tym zniszczonym działaniami wojennymi mieście. - To są duże kwoty, ale my pomagamy tylko w tych najpilniejszych potrzebach. Mogę powiedzieć, że sporą sumę już zgromadziliśmy, a jest to możliwe, bo ta akcja jest ponad podziałami, obejmuje wszystkie kościoły chrześcijańskie na terenie Dolnego Śląska, obejmuje całą metropolię - diecezje: świdnicką, legnicką i wrocławską - przypomina.

Abp Kupny zaznacza też, że odbudowywany szpital nie jest przeznaczony tylko dla chrześcijan. - Każdy, kto przyjdzie tam po pomoc, to ją otrzyma. Nikt nie pyta, jakiego jest wyznania, jakiej wiary. To jest dzieło w duchu chrześcijańskim, w duchu nauki Ewangelii Chrystusa, i myślę, że możemy się tym bardzo cieszyć - puentuje.

Wszyscy, którzy chcieliby się dowiedzieć więcej o akcji "Dar dla Aleppo", mogą zajrzeć na stronę www.DarDlaAleppo.pl. O tym, jak pomóc, można się dowiedzieć również TUTAJ.

Zobacz zdjęcia z wręczenia paczek ubogim mieszkańcom Wrocławia.