Wrocławscy studenci razem z rówieśnikami z całej Polski od 21 do 23 kwietnia modlili się na Jasnej Górze.
▲ Przejście przez centrum Częstochowy było wyraźnym świadectwem wiary.
Maciej Rajfur/Foto Gość
Jeśli my, inteligentni ludzie, nie będziemy mieć odpowiedniej dawki zadań życiowych, to zaczniemy demolować swoje własne życie. Znam takie powiedzenie: „Jeśli nie ma tak wielkiej sprawy, dla której warto oddać życie, to w zasadzie nie wiadomo, po co żyć” – mówił ks. Mirosław Maliński, duszpasterz CODA „Maciejówka” z Wrocławia.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.