Czuło się Moc!

kb, mr

publikacja 06.10.2017 11:36

Kilkaset osób wzięło udział w II Chrześcijańskim Koncercie Charytatywnym w Miliczu. Celem wydarzenia była zbiórka na rzecz rehabilitacji i wczesnego wykrywania niepełnosprawności u dzieci. Inicjatorem i organizatorem wydarzenia w kościele pw. św. Andrzeja Boboli było Milickie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

Czuło się Moc! Koncert został zakłócony przez... orkan. Ostatnie pół godziny Mate.o z zespołem grał bez nagłośnienia. Dzięki temu, zniknęła bariera między artystami a publicznością, która chętnie włączała się do wspólnego śpiewu. Karol Białkowski /Foto Gość

Fatalna pogoda na zewnątrz kościoła pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu i w pewnym momencie brak prądu sprawiły... cud w Miliczu. Takiego koncertu - uwielbienia niewielu się spodziewało.

- Po niewątpliwym sukcesie marcowego koncertu postanowiliśmy kontynuować to dzieło. Nie ukrywam, że brakuje nam pieniędzy na finansowanie wczesnej interwencji, która jest kluczowa dla dobrego rozwoju nowo narodzonych - mówi Alicja Szatkowska, prezes MSPDiON. Zarówno jej samej, jak i pracownikom zależy na pomocy najmłodszym. Na czym polega wczesna interwencja? Chodzi o natychmiastową diagnostykę i rehabilitację, bowiem każda zwłoka może u małego dziecka rodzić później poważne konsekwencje na całe życie.

Narodowy Fundusz Zdrowia przeznacza określone kwoty na ten cel, ale one wystarczają na realizację zaledwie 50 proc. zapotrzebowania Milicza i okolic. Aby pokryć różnicę, pojawił się pomysł na charytatywne koncerty muzyki chrześcijańskiej.

Tym razem w Miliczu zagościli ks. Jakub Bartczak, który dobrze rozgrzał tych, którzy zgromadzili się w kościele pw. św. Andrzeja Boboli. Następnie swoje utwory z płyty "Pieśni naszych ojców" zaprezentował Mate.O z zespołem. Występ nie był tylko koncertem, ale był też okazją do podzielenia się refleksjami artysty dotyczącymi relacji z Panem Bogiem. Z czasem zmienił się w modlitwę uwielbienia.

Dość niezwykłym momentem był ten, gdy w kościele, ze względu na awarię energetyczną związaną z szalejącym na zewnątrz orkanem Ksawery, zrobiło się zupełnie ciemno i przestało działać nagłośnienie. Nie zdeprymowało to ani artystów, ani uczestników koncertu, którzy jeszcze przez ponad pół godziny razem śpiewali przy zapalonych świecach i latarkach telefonów komórkowych.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objął abp Józef Kupny, metropolita wrocławski. "Gość Wrocławski" wspierał koncert patronatem medialnym.

Zobacz zdjęcia.