Pamiętajmy dla przyszłych pokoleń

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 13.04.2018 14:05

Katyń nie jest tylko symbolem, ale rzeczywistością z życia naszego narodu. Przypomina nam o tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę. Niech Bóg będzie ich nagrodą - mówił w 78. rocznicę Zbrodni Katyńskiej bp Jacek Kiciński.

Pamiętajmy dla przyszłych pokoleń Bp Jacek Kiciński podczas Mszy za ofiary Zbrodni Katyńskiej Maciej Rajfur /Foto Gość

W tym roku obchodzimy 78. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Uroczystej Mszy świętej w ramach Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przewodniczył w bazylice garnizonowej bp Jacek Kiciński. We wspólnej modlitwie uczestniczył wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, wicemarszałek województwa Jerzy Michalak, przedstawiciele służb mundurowych, kombatanci, harcerze i uczniowie szkół razem z mieszkańcami Wrocławia.

- Dzisiaj z jednej strony wspominamy dramat Katynia, a drugiej strony dziękujemy Panu Bogu za ofiarną służbę tych, którzy polegli w obronie naszej ojczyzny. Trzeba jasno sobie powiedzieć, że historia naszej ojczyzny wpisuje się w Bożą historię zbawienia - mówił w czasie homilii bp Jacek Kiciński.

Podkreślił, że nasza historia pisana jest często krwawymi literami ludzkiego życia.

- Jako naród polski doświadczamy szczególnej Bożej opieki i Bożego prowadzenia. Z jednej strony jesteśmy świadkami wielkich dzieł Boga, o których zapomnieć nie można: chrzest Polski, śluby Jana Kazimierza, odzyskanie niepodległości, Cud nad Wisłą, Śluby Jasnogórskie, czy ostatnio - zawierzenie fatimskie - wymieniał biskup.

Z drugiej strony podał dramaty i tragedie, których doświadczaliśmy: rozbiory Polski, II wojna światowa, czy zniewolenie komunizmem.

- I w tym kontekście spoglądamy na dramat Katynia. Zbrodnię, która przyczyniła się do bólu i cierpienia wielu tysięcy rodzin. Została dokonana z pełną nienawiścią i okrucieństwem. Dziś, po 78 latach, spoglądamy na to wydarzenie nieco z dystansem, choć ogrom cierpienia pozostaje zawsze w pamięci i w sercu każdego Polaka - oświadczył kaznodzieja.

Apelował, że naszym zadaniem jest przypominanie tych wydarzeniach, nie po to, by rozpamiętywać i rozdrapywać rany, ale po to, by wyprowadzać wnioski na dziś i przyszłość naszej ojczyzny.

- Wiemy doskonale, że Katyń nie jest tylko symbolem, ale rzeczywistością, która dokonała się w życiu naszego narodu. I ona przypomina nam o tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę. Niech Bóg będzie ich nagrodą - stwierdził bp Jacek.

Tłumaczył, że Katyń ostrzega nas, iż każdy system totalitarny pozbawiony prawd Bożych jest siłą niszczycielską. Ta siła jednak nie jest wieczna. Tam, gdzie człowiek stawia siebie w miejsce Boga, tam prędzej czy później musi ponieść porażkę  Tam, gdzie człowiek czyni siebie Bogiem swojego życia, tam nie ma miejsca na miłość.

Kaznodzieja zadał zgromadzonym na modlitwie pytanie: Jak my, ludzie żyjący w XXI wieku mamy budować nasze dziś? Jak patrzeć na przyszłość, mając za sobą tak trudną historię, znaczoną bólem i cierpieniem?

- Mówimy za psalmistą: Panie, ukaż nam drogę, którą mamy kroczyć i na przekór naszym prześladowcom, prowadź nas ścieżką prostą - mówił bp Kiciński.

Nawiązał do ewangelicznej sceny cudownego rozmnożenia pięciu chlebów i dwóch ryb przez Jezusa.

- Jezus pokazuje nam, jak mamy kształtować relacje międzyludzkie i budować nową rzeczywistość. Daje nam przykazanie, abyśmy się wzajemnie miłowali, jak On nas umiłował. I mówi, że nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje życie swoje za przyjaciół - nauczał biskup.

Jezus uczy nas miłości, ofiary i przebaczenia. Sam wołał z krzyża: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Chrystus uczy nas życia w prawdzie, której fundamentem jest miłość. Pokazuje, że pomimo zła obecnego w naszym życiu, to miłość rządzi światem. Miłość, która pochodzi od Boga.

- Prawdziwą miłością zmienia się świat i oblicze tej ziemi. Dlatego za Jezusem ciągnęły tłumy, bo widzieli dobro, jakie czynił. A On troszczy się nie tylko , aby karmić słowem, ale troszczy się o chleb, pokarm codzienny. 5 chlebów i dwie ryby dla kilkunastu tysięcy ludzi? Po ludzku sytuacja przegrana, ale Jezus dokonuje rozmnożenia. Ewangeliczny chleb to miłość, a ryba to zaufanie. Pięć dodać dwa równa się siedem.  A w Biblii liczba siedem to doskonałość i pełnia - tłumaczył kaznodzieja.

I dodał, że jeśli połączymy miłość z zaufaniem oraz oddamy się Bogu, On wtedy dokonuje cudów. Jeśli człowiek wszystko postawi na Boga, On nigdy nie opuści człowieka. A Jezus w dzisiejszej Ewangelii pokazuje nam, że odrobiną miłości i zaufania można nakarmić nieskończoną ilość ludzi.

- Naszym powołaniem jest budować kulturę miłości, szacunku i godności życia każdego człowieka. Potrzeba nam dziś dostrzegać Boże działanie w świecie. Potrzeba nam pomnażać wzajemną miłości i wchodzić w głębie naszego serca, by rozeznać to, co jest dobre - zachęcał bp Jacek Kiciński.

Po Mszy świętej przed wrocławskim pomnikiem Ofiar Zbrodni Katyńskiej w parku im. J. Słowackiego odbyły się uroczystości państwowe: apel poległych, przemówienia, złożenie kwiatów i wieńców oraz salwa honorowa.