Rzymski, jubileuszowy etap Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię organizowany przez braci z Taizé został dobrze zapamiętany. Zapewniają o tym uczestniczący w nim młodzi z diecezji wrocławskiej.
Marcin zapytany, tuż przed wejściem na pokład piętrowego autobusu, dlaczego zdecydował się po raz kolejny na udział w ESM, odpowiedział enigmatycznie: „Trudno powiedzieć”. Zaznaczył przy tym, że zasiane przed laty ziarno potrzeby modlitwy cały czas kiełkuje i wymaga pielęgnacji. Tak było i tym razem. Coroczne spotkania Taizé są dla niego zaczerpnięciem ze źródła. – Od roku mieszkam w Niemczech i tam pracuję. Jedną z moich intencji była prośba, bym nie musiał wyjeżdżać za chlebem – mówi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.