Nowy numer 13/2024 Archiwum

Proliferka z gimnazjum

„Wystarczy, żeby ludzie dobrzy nic nie robili, a zło zatriumfuje” – usłyszała i postanowiła działać. Dziś wspiera ją  ponad 12 tys. osób, a ona mówi skromnie: jestem zwyczajną nastolatką.

Wszystko zaczęło się od kilku artykułów w katolickiej prasie. – Miałam 12 lat, kiedy usłyszałam o Ruchu Czystych Serc oraz o duchowej adopcji dziecka poczętego – mówi Ewa Rejman, uczennica trzeciej klasy wrocławskiego Gimnazjum Sióstr Urszulanek. – Chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o tych inicjatywach, przeszukiwałam internet, i tak trafiłam na strony o aborcji. Kiedy zobaczyłam zamieszczone tam fotografie, to był dla mnie szok. Postanowiłam, że muszę coś zrobić, ale szybko dotarło do mnie, że nie mam pieniędzy ani dostępu do mediów. Mogę jedynie powiedzieć o problemie zabijania nienarodzonych kilku znajomym. Później usłyszała o procesie, jaki Joannie Najfeld wytoczyła dzisiejsza wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. – Bardzo mnie to poruszyło i nie mogłam zrozumieć, jak to jest, że ktoś mówi, jak się później okazało, prawdę, a następnie jest ciągany po sądach – mówi Ewa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy