Obserwując to, czego w ciągu zaledwie czterech lat dokonali pomysłodawcy tej pielgrzymki, można przypuszczać, że posiadają oni dar creatio ex nihilo.
Jeszcze nie tak dawno poza pomysłem, kilkoma osobami chętnymi do działania i adresami ewentualnych zainteresowanych nie mieli nic. Na dodatek pogoda w czasie pierwszego spotkania nie była łaskawa. Padający deszcz utrudnił zrealizowanie tego, co zaplanowano. Nie poddali się i dziś możemy im za to tylko dziękować: IV Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych do Henrykowa przyciągnęła ponad tysiąc uczestników, wśród których posługiwało 120 wolontariuszy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.