Zapisane na później

Pobieranie listy

Ból, noc i góra

– Nie chcę być pyszny, ale w rzeczywistości obecna EDK to dla mnie... pikuś. Swoją największą Ekstremalną Drogę Krzyżową przeżywałem przez ostatnie sześć lat – mówi Adam.

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 13/2015

dodane 26.03.2015 00:15
0

Na EDK, która wyruszyła wieczorem 21 marca spod dominikańskiego kościoła we Wrocławiu na szczyt Ślęży, wybrał się, by podziękować Bogu za sześć lat życia w trzeźwości. Jest „ekstremalnie szczęśliwy” i chce wyrazić w ten sposób swoją wdzięczność. Na początku 50-kilometrowej wędrówki z krzyżem przez noc uśmiechy nie schodzą z twarzy także siostrom boromeuszkom, przemierzającym tę trasę już po raz drugi, ani Szczepanowi Świdzie, kibicowi Śląska Wrocław, który uczestniczył we wszystkich edycjach wrocławskiej EDK.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..