Zapisane na później

Pobieranie listy

Po drugiej stronie kamery

Tajniki pracy z kamerą i techniczne niuanse sztuki filmowej odsłaniał przed młodymi ludźmi Paweł Przewoźny. 25-latek, który żyje swoją pasją i ze swojej pasji, nie tylko poprowadził praktyczne warsztaty, ale przekazał przy tym ważne przesłanie.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

dodane 18.08.2016 21:40
0

Spotkanie „Pasja, marzenia, wiara, sukces” zorganizował dla miłośników sztuki filmowej Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej we Wrocławiu, który działa przy fundacji „Młoda Rzeczpospolita”. Prelegent to człowiek praktyki. Zaczynał od zera, a dziś z powodzeniem prowadzi własne studio filmowe, wykonując projekty praktycznie na terenie całej Polski.

- Przyjechałem tutaj aż z Podlasia, z małej wioski Zbuczyn. Bardzo się cieszę, że kolejny raz mogłem odwiedzić Wrocław, w którym realizowałem już kilka ciekawych inicjatyw - mówi „Gościowi Wrocławskiemu” Paweł Przewoźny.

Na samym początku zaprezentował on swoje materiały uczestnikom, by zmotywować ich do twórczego działania.

- Dzisiaj kamery są wszędzie, praktycznie w każdym telefonie. Niedługo może będą nawet w pralkach. (śmiech) Chciałem pokazać tym młodym ludziom, że mogą tak naprawdę byle czym nagrać bardzo dobry film - stwierdza P. Przewoźny.

Efektem warsztatów będzie krótka etiuda/reportaż filmowy mówiący o Światowych Dniach Młodzieży. Zaproszony gość razem ze swoją grupą poruszył temat refleksyjnie: co nam dało to spotkanie, czego się ludzie bali, a czego nie powinni się bać i jak uczestnicy warsztatów przeżyli osobiście to wielkie wydarzenie.

- Z technicznych rzeczy, zobaczyli, jak się kreci wywiady, jak ludzie reagują na kamerę, jak się zachowują i jak my, jako operatorzy powinniśmy się zachowywać, czego nie robić, jak ustawiać kamerę, kadry itd. - opowiada filmowiec.

25-latek przedstawił im swoją historię, gdy jako zwykły chłopak z małej wioski i biednej rodziny potrafił swoją pasją filmową podbić całą Polskę. Dlatego za spotkaniem stało coś więcej niż praktyczne zajęcia pracy ze sprzętem.

- Mówiłem im o swoim życiu, w którym udało mi się osiągnąć swój wymarzony cel, czyli na co dzień rozwijać swoją pasję i utrzymywać z niej rodzinę. W branży filmowej trzeba posługiwać się profesjonalnym drogim sprzętem. Ja miałem w sercu wielką pasje, nie patrzyłem na pieniądze. Przeszedłem mnóstwo trudnych momentów. Na początku kręciłem bardzo amatorskimi urządzeniami filmy, które wygrywały konkursy. Na prelekcji uczestnicy zobaczyli to na własne oczy - wyjaśnia Paweł Przewoźny.

Podkreśla, że wszystko zdobył dzięki determinacji, wierze i uporowi, dlatego na własnym przykładzie zachęcał do samorozwoju i realizacji swoich pasji.

- Jestem bardzo zadowolony z uczestnictwa w warsztatach. Przede wszystkim podobało mi się, że mieliśmy możliwość testowania sprzętu. Przeszliśmy praktyczny kurs obsługi. Oprócz wiedzy stricte fachowej, technicznej prowadzący opowiedział nam wiele ciekawych anegdot, które dość płynnie przeplatały się z tematyką szkolenia. Życzyłbym sobie i każdemu, by takie spotkanie były znacznie dłuższe - mówi Aleksy Borówka.

Uczestnicy dowiedzieli się, w jaki sposób kadrować obraz, tworzyć dobre ujęcia, poznali proste sposoby naświetlania postaci oraz specyfikę konkretnego sprzętu do nagrywania.

- Szczególnie zaciekawił mnie fakt, że niektóre aparaty fotograficzne mają znacznie większy potencjał rejestracji filmów niż kamery, co nie wydaje się takie oczywiste - dodaje Aleksy.

Bardzo się cieszy, że mógł uczestniczyć w warsztatach, także dlatego, że, jak opisuje, miał niepowtarzalną okazję popracować z dronem i poznać to urządzenie z bliska.

- To świetne narzędzie i przyszłość materiałów filmowych jeżeli chodzi o masowe imprezy - uważa uczestnik warsztatów.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..