Zapisane na później

Pobieranie listy

O czuwaniu i konsekracji serca

Niech nie będzie ociężałe i śpiące! - wzywał o. bp Jacek Kiciński. A może jest zziębnięte, głodne i niespokojne? - mówiła s. Maria Kwiek.

ac

|

GOSC.PL

dodane 28.11.2016 14:24
0

Nad tajemnicą serca na progu Adwentu pochylały się osoby konsekrowane archidiecezji wrocławskiej podczas dnia skupienia. Rozpoczęła go Msza św. pod przewodnictwem o. bp. Jacka, który zachęcał, by „uważać, czuwać i modlić się”. I nie zatracać radości! – Szatan stara się ze wszystkich sił, by siostra zakonna była smutna, przygnębiona. Wtedy nie promieniuje miłością, nie ewangelizuje – mówił. Zauważył, że wspólnoty zakonne bywają zaprzątnięte licznymi troskami wokół różnych dzieł, rozrastającą się „papierologią”, remontami. Na modlitwę nie starcza już często czasu. Może czasem trzeba z czegoś zrezygnować, by poświęcić się temu, co bardziej bezpośrednio służy ewangelizacji? – Nasi założyciele byli „Bożymi szaleńcami”, gotowymi dla Pana podjąć ryzyko, iść w nieznane. A my? – pytał.

„Konsekracja serca” była tematem drugiej części spotkania, którą poprowadziła s. Maria Kwiek ze Zgromadzenia Urszulanek Serca Jezusa Konającego, matematyk i doktor teologii, wieloletnia dyrektor urszulańskiej szkoły w Pniewach, związana z Ruchem Czystych Serc, współpracująca swego czasu z pismem „Miłujcie się”.

Opierając się na książce „Uwolnić serce”, autorstwa sióstr Rei McDonnell i Rachel Callahan, s. Maria ukazała symptomy chorób czy braków ludzkiego serca i sposoby radzenia sobie z nimi. Przypomniała słowa Jezusa o „błogosławionych czystego serca” i Jego zaproszenie, by przyjść do Niego, który jest „cichy i pokornego serca”, i uczyć się. Tylko On może uczynić nasze serca według Serca Swego. – Tyle jest w nich rozmaitych słabości, uzależnień, cichych żali, pretensji, złych przyzwyczajeń, przerostu ambicji, dążenia do samowystarczalności – z dala od wspólnoty – zauważyła s. Maria. – Jezus chce wysłać do naszych serc Ducha Świętego i troskliwie opatrzyć ich rany.

Wymieniła trzy rodzaje takich zranionych serc: serce zamarznięte, głodne i niespokojne. Dlaczego serce czasem zamarza, robi się skostniałe, jakby opryskliwe, nieczułe? Tak się dzieje choćby wtedy, gdy dziecko nie doświadcza przez jakiś czas bliskości i miłości swojej mamy. Staje się jak zamarznięty staw. Jednak, choć przykrywa go warstwa lodu, pod nią tętni życie. Zimną, twardą powłokę roztopić może Bóg ciepłem Ducha Świętego. Trzeba pragnąć i modlić się o uzdrowienie, budować w sobie prawdziwy obraz Boga, prosić, by On pocieszył „smutne dziecko w nas”, otworzyć się na spojrzenie Jezusa, spoglądającego na nas z podziwem, miłością, uwagą.

Serce głodne może stać się takim choćby pod wpływem matki nadopiekuńczej lub przeciwnie, nieprzystępnej. Człowiek bywa wówczas „stłamszony”, ukrywający uczucia, pełen żalu lub gniewu; jest „głodny” miłości, akceptacji, szacunku, uwagi, poczucia przynależności – a jednocześnie nie umie otworzyć się na nie, przyjąć ich; bywa zaborczy lub „klejący się” do innych. Co wówczas zrobić? Wytrwale wpatrywać się w Jezusa, uświadomić sobie przynależność do Niego, Jego akceptację – sprawiającą, że nie muszę nigdzie „zarabiać na uznanie”.

Serce niespokojne można spotkać u osób, które wychowywane były według zapatrywań rodziców, ich oczekiwań, a nie zgodnie ze swymi potrzebami, talentami. Ludzie tacy bywają perfekcjonistami, czasem nękają ich lęki i natrętne fobie, żyją we frustracji. Pan Bóg i takie serce uprościć i obdarzyć pokojem, życiem w prawdzie, doświadczeniem Jego wierności i miłości.

Siostra wyjaśniała, jak osobom poranionym mogą pomóc ludzie żyjący obok Tłumaczyła, że człowiek, jak Mały Książę, musi umieć zmierzyć się ze swymi smutkami – jak „zachodami słońca”, rugować wady – jak ziarna baobabów, przeczyszczać „wulkany”. I umieć uznać swoją samowystarczalność – nasza mała planeta nie jest jedyna w kosmosie.

Na zakończenie dnia skupienia salezjanki zaprezentowały swoje zgromadzenie, a s. Jolanta Ziółkowska, archidiecezjalna referentka ds. życia konsekrowanego, zaprosiła siostry na kolejne spotkania.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..