30-lecie działalności Dzielnicy Wzajemnego Szacunku

W ramach Wieczorów Tumskich poruszono temat 30-lecia działalności Dzielnicy Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań. Wydarzenie ukazało nie tylko historię wyjątkowej inicjatywy, ale także jej najważniejszy fundament - spotkanie ludzi różnych tradycji, którzy dzięki wzajemnemu szacunkowi odkryli duchową bliskość i wspólne wartości.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

dodane 30.11.2025 20:56

Ten tekst czytasz w całości za darmo w ramach promocji. Chcesz mieć stały dostęp do wszystkich treści? Kup subskrypcję na subskrypcja.gosc.pl


Wydarzenie rozpoczęła dyskusja moderowana przez prof. Wojciecha Szczerbę, rektora Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej. Udział w niej wzięli przedstawiciele czterech wspólnot wyznaniowych - osoby, które towarzyszą dzielnicy niemal od początku jej istnienia: Michał Czernikow (Gmina Wyznaniowa Żydowska), ks. Aleksander Konachowicz (Kościół prawosławny), ks. Jerzy Żytowiecki (Kościół katolicki) oraz Janusz Witt (Kościół ewangelicko-augsburski).

Na wstępie głos zabrał Stanisław Rybarczyk, dyrektor artystyczny Wieczorów Tumskich, podkreślając wyjątkowość wrocławskiej inicjatywy. - Ewenement na skalę świata i to nie jest żadna kokieteria i nadmiar ambicji. Podobne dzielnice są w Amsterdamie i w Sarajewie, choć to nie funkcjonuje tak formalnie i tak prężnie jak u nas - mówił.

Ks. Konachowicz wspominał początki, podkreślając, że nikt wtedy nie myślał o tworzeniu wielkiego projektu, który z czasem stanie się symbolem współpracy i dialogu. - Nie mieliśmy wtedy świadomości, że rozpoczynamy coś historycznego. Z perspektywy czasu nie czuję, że minęło już 30 lat. Bywało różnie - lepiej, gorzej. Fenomen dzielnicy polega na tym, że ludzi zaczęli między sobą rozmawiać. Dotychczas panował dystans między członkami różnych Kościołów, szczególnie osób świeckich - zaznaczył.

Mówił także o wsparciu hierarchii kościelnej. - Mój biskup był przychylny całej inicjatywie, bo wiedział, że każdy z nas, założycieli, miał kontakt z przedstawicielami innych wyznań. Abp Jeremiasz nie miał nic przeciwko - dodał ks. Konachowicz.

Następnie głos zabrał J. Witt, podkreślając, że kluczem do powstania dzielnicy było zwyczajne, ludzkie spotkanie. - Wszystko się zaczyna od spotkania, potem zawiązuje się dialog, a potem może dojść do różnych interakcji, jak pojednanie czy przebaczenie. Myśmy się po prostu spotkali. Dzielnica jest miejscem pięknych spotkań, w czasie których się zaprzyjaźniliśmy. Nie zmuszamy nikogo do zmiany wyznania. Wszyscy zostają przy swoim, bo szanujemy drugiego człowieka takim, jaki jest - podkreślił.

M. Czernikow mówił o osobistym przełamywaniu nieśmiałości i o tym, jak każde spotkanie okazywało się wartościowe. - Zawsze bałem się jakoś zadzwonić, zawracać człowiekowi głowę. Ale zawsze, kiedy do tego dochodziło, spotkanie okazywało się fantastycznym przeżyciem - opowiadał.

Na zakończenie swoje wspomnienia przedstawił ks. Żytowiecki. Wspominał, że gdy został nieoczekiwanie mianowany proboszczem w 1991 r., postanowił odwiedzić nie tylko parafie sąsiednie, ale także inne ośrodki modlitwy znajdujące się w pobliżu. Wspominał także o realnych, codziennych gestach budowania wspólnoty, jak chociażby przygotowanie wspólnej kolacji. - Kolacja u nas - trzeba było wysłać gospodynię do braci z gminy, co wolno postawić na stół. Ale kiedy doszło do spotkania, zobaczyliśmy, że my się w tych najważniejszych sprawach postrzegania świata nie różnimy - stwierdził kapłan katolicki.

Przywołał również słowa ks. Piotra Skargi, podkreślające wagę zgody duchowej jako fundamentu zgody społecznej. - Jezuita w swoim piątym kazaniu, gdzie walczył z niektórymi odłamami ewangelickimi - bardzo radykalnych pacyfistów, mówił, że jeśli nie ma zgody w sprawach duchowych, nie będzie jej też również w sprawach świeckich - opowiadał ks. Żytowiecki.

Na koniec przypomniał wsparcie ze strony swoich zwierzchników. - Kard. Henryk Gulbinowicz, gdy się dowiedział, że prawosławny abp Jeremiasz jest przychylny, stwierdził: "Wchodzimy w to". I powtarzał, że jak będzie trzeba, to mi pomoże - podsumował.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY