Czy „czarny lipiec” w turystyce odbije się na ubezpieczycielach? Aż 26 milionów

Gość Wrocławski 33/2012

publikacja 16.08.2012 00:00

Jednym z warunków uzyskania pozwolenia na prowadzenie biura podróży jest zdobycie gwarancji ubezpieczeniowych. Czterem z siedmiu organizatorów turystyki, którzy w ostatnim czasie ogłosili upadłość, gwarancje zapewniała firma z Wrocławia.

Aquamaris, Sky Club, Alba Tour i Blue Rays posiadały gwarancje TU Europa SA Aquamaris, Sky Club, Alba Tour i Blue Rays posiadały gwarancje TU Europa SA
Antoni Bielawski

W momencie zgłoszenia niewypłacalności do marszałka województwa, na terenie którego dane biuro podróży jest zarejestrowane, ten ma obowiązek zabezpieczyć uczestników imprez, a po podsumowaniu kosztów i ilości roszczeń poszkodowanych wzywa towarzystwo ubezpieczeniowe do wypłaty środków z gwarancji. To marszałek dysponuje całą kwotą, dzieląc ją pomiędzy klientów upadłego biura. „Czarny lipiec” w polskiej branży turystycznej odbije się na pewno rykoszetem na firmach ubezpieczeniowych. Te zapewniają, że są na taką ewentualność odpowiednio przygotowane. Mające swoją siedzibę we Wrocławiu Towarzystwo Ubezpieczeniowe „Europa” SA udzielało gwarancji biurom: Aqua- maris, Sky Club, Alba Tour i Blue Rays, łącznie na sumę ponad 26 mln zł. Przedstawicielka „Europy” Alicja Hamkało uspokaja.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.