Hip-hop do nieba

Karol Białkowski

publikacja 17.09.2012 00:25

Sukces, jaki osiągnął w przeciągu kilku dni, jest niewyobrażalny. Skromny i pokorny kapłan zawojował internet i wiele młodych serc. W każdym, z wielu udzielonych w tym tygodniu, wywiadów podkreśla, że kocha być zwykłym księdzem.

Ks. Kuba Bartczak podczas codziennych zajęć w parafii Ks. Kuba Bartczak podczas codziennych zajęć w parafii
Karol Białkowski/GN

Wydawało się, że hiphopowa przeszłość odeszła już w niepamięć, ale iskierka talentu do tworzenia hitów pozostała. Kuba Bartczak w 2002 r. zrezygnował z wielkiej muzycznej kariery i zdecydował się zrealizować największe swoje marzenie – poszedł do seminarium, by zostać księdzem. Kilka lat trwało zanim zrozumiał, że Bóg ma dla niego plan, wedle którego zwykły ksiądz ma wykorzystać umiejętności sprzed kilkunastu lat dla zdobywania dla Niego młodych serc.

Ten teledysk i treść piosenki poruszyły ponad 125 tys. osób:

Ks. Jakub Bartczak - Pismo Święte (muzyka: Jot)
PitahProduction

Więcej o historii rapera w sutannie w najbliższym wydaniu wrocławskiego "Gościa Niedzielnego".