Jak tłumaczy koordynator Fundacji Pro Prawo do Życia we Wrocławiu, Paweł Jaranowski, w związku z pracami w komisjach nad projektem Solidarnej Polski o zakazanie aborcji eugenicznej działacze pro life organizują manifestacje w różnych miejscach w Polsce. – Nie mają one charakteru politycznego – podkreśla. – Chcemy dodać otuchy tym posłom PO, którzy mieli odwagę zagłosować zgodnie ze swymi przekonaniami.

Spośród wrocławskich parlamentarzystów niestety wszyscy, poza Michałem Jarosem, który wstrzymał się od głosu, zagłosowali za odrzuceniem projektu ustawy zabraniającej zabijania dzieci, u których zdiagnozowano nieuleczalną chorobę. Przykład pikietujących ma zachęcić posłów do zmiany zdania.

P. Jaranowski zwraca uwagę, że jeszcze dziś (24 października) odbędzie się drugie czytanie i głosowanie nad projektem nowelizacji ustawy w Komisjach Polityki Społecznej i Rodziny oraz Zdrowia.

Niezależnie jednak od wyników głosowania nad nowelizacją ustawy o planowaniu rodziny ta i kolejne pikiety się odbędą.

Obrońcy życia zachęcają wszystkich, którym los nienarodzonych nie jest obojętny, niezależnie od poglądów politycznych, do włączenia się w ich pokojową inicjatywę.

Początek godzinnej pikiety zaplanowano na 17.00.