(Pół)radosna Niepodległa

ac/kab

|

Gość Wrocławski 46/2012

publikacja 15.11.2012 00:15

Do południa z modlitwą na ustach, śpiewem patriotycznych pieśni, w towarzystwie tłumu Piłsudskich, kolorowo i z uśmiechem. Wieczorem z kamieniami w rękach i przy huku wybuchających petard.

 W czasie takiego święta nie mogło zabraknąć marszałka Józefa Piłsudskiego  W czasie takiego święta nie mogło zabraknąć marszałka Józefa Piłsudskiego
Karol Białkowski

Główne obchody 11 listopada, z udziałem władz miejskich i wojewódzkich, w stolicy Dolnego Śląska rozpoczęły się w bazylice garnizonowej pw. św. Elżbiety, gdzie Mszy św. w intencji Ojczyzny przewodniczył abp Marian Gołębiewski. Metropolita podkreślił, że wobec zmasowanych ataków na Kościół warto przywołać jego wkład w odradzanie się państwa polskiego i przypomniał m.in., że duchowni zapobiegali wynaradawianiu Polaków, popularyzując wśród ludzi wiedzę historyczną, wplatając w homilie słowa wieszczów, dbając o język polski, nadając wydarzeniom historycznym na poły sakralny charakter.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.