Wszystko w jednym

xrk

|

Gość Wrocławski 10/2013

publikacja 07.03.2013 00:15

To będzie jedyna taka placówka na Dolnym Śląsku. Czekają na nią z niecierpliwością przede wszystkim mali pacjenci.

 Potrzeba ok. 200 tys. do ukończenia remontu i wyposażenia placówki Potrzeba ok. 200 tys. do ukończenia remontu i wyposażenia placówki
Ks. Rafał Kowalski

Na potrzebę utworzenia specjalistycznej przychodni, w której dzieci przewlekle i nieuleczalnie chore znalazłyby kompleksową pomoc medyczną, od lat zawracali uwagę rodzice podopiecznych Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci. Przyjeżdżając do stolicy Dolnego Śląska ze swoimi pociechami, często w poszukiwaniu różnych specjalistów musieli wędrować od jednych drzwi szpitalnych do drugich, czekać w kolejkach do gabinetów rozsianych po całym mieście. To było uciążliwe zarówno dla rodziców, jak i dzieci. Światełko w tunelu pojawiło się, gdy fundacja wspierająca hospicjum otrzymała w 2010 r. pustostan przy ul. Jedności Narodowej. – Kiedy podpisaliśmy umowę dzierżawy, natychmiast rozpoczęliśmy działania zmierzające do wykonania potężnego remontu tak, by zaadaptować budynek na przychodnię – mówi Beata Hernik-Janiszewska z fundacji „Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.