Akademickie dojrzewanie

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 20/2013

publikacja 16.05.2013 00:15

We wrocławskim DA „Wawrzyny”, pod opieką ks. Stanisława Orzechowskiego, zrodziło się w ciągu prawie 40 lat ponad 30 powołań kapłańskich i zakonnych. W tym roku do grona prezbiterów dołączy jeden ksiądz diecezjalny i... duchacz.

Br. Wojtek jest ostatnim bratem z Taizé przyjętym do zgromadzenia przez założyciela wspólnoty br. Rogera. Na zdjęciu moment modlitwy br. Aloisa i wspólnoty po złożeniu ślubów wieczystych w 2008 r. Br. Wojtek jest ostatnim bratem z Taizé przyjętym do zgromadzenia przez założyciela wspólnoty br. Rogera. Na zdjęciu moment modlitwy br. Aloisa i wspólnoty po złożeniu ślubów wieczystych w 2008 r.
mACIEJ bIŁAS

Lista wszystkich kapłanów, braci i sióstr zakonnych związanych z DA „Wawrzyny” jest coraz dłuższa. Młodzi ludzie, którzy dojrzewali w swym chrześcijaństwie przy ul. Bujwida, wybrali kilkanaście różnych dróg, charyzmatów i miejsc do realizacji swojego powołania. Diakon Szczepan Frankowski, który za niespełna miesiąc przyjmie święcenia prezbiteratu, zaznacza, że duszpasterstwo akademickie było dla niego szkołą: wiary, służby, życia wspólnotowego i uległości wobec Ducha Świętego.

Zamknięta na klucz

Siostra Ewa Grzegorczyn nie ukrywa, że uczestnictwo w życiu DA „Wawrzyny” było inspirujące, by pozytywnie odpowiedziała na Boże powołanie. Przyjechała do Wrocławia na studia na Akademii Rolniczej w 1991 r. Mieszkała w akademiku „Talizman”. – W niedzielne popołudnia brakowało mi ciszy i spokoju na modlitwę. Jednego z październikowych wieczorów zostałam już chyba sama w kościele na ul. Bujwida i słyszałam, jak nerwowo jeden z chłopaków sprawdzał, czy już sobie poszłam. W końcu drzwi zostały... zamknięte na klucz i zostałam „uwięziona” – wspomina ze śmiechem jedną z pierwszych akademickich przygód.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.