Mam łączyć, nie dzielić

Gość Wrocławski 23/2013

publikacja 06.06.2013 00:15

O rozmowach z Bogiem, polityce, kibicowaniu Ruchowi Chorzów, a także pomysłach, jak sprawić, by Wrocław przestał przodować w liczbie rozpadających się małżeństw, i inicjatywach z Górnego Śląska, które warto zaszczepić na Dolnym, opowiada abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, w rozmowie z ks. Rafałem Kowalskim i ks. Pawłem Łazarskim.

– Żadnego z rozwiązań katowickich nie będę na siłę przeszczepiał do Wrocławia. Mam wiele szacunku dla tego, co tam już funkcjonuje – mówi nasz nowy metropolita – Żadnego z rozwiązań katowickich nie będę na siłę przeszczepiał do Wrocławia. Mam wiele szacunku dla tego, co tam już funkcjonuje – mówi nasz nowy metropolita
ks. Rafał Kowalski

Ks. Rafał Kowalski: Nie jest tajemnicą, że zanim poznaliśmy decyzję papieża Franciszka o mianowaniu nowego metropolity wrocławskiego, Ksiądz Arcybiskup już o niej wiedział. Trudny był ten czas do oficjalnego ogłoszenia nominacji?

Abp Józef Kupny: Informację rzeczywiście otrzymałem z pewnym wyprzedzeniem, jednak była ona przeznaczona jedynie dla mnie. Chodziłem z tą myślą, starałem się czegoś więcej dowiedzieć o archidiecezji wrocławskiej. Przejrzałem też informator diecezjalny. I muszę przyznać, że był to błogosławiony czas, kiedy z nikim innym na ten temat nie rozmawiałem, tylko z Panem Bogiem. Tylko Boga można wtedy pytać: „Dlaczego?”, „Jaki powinienem być?”, a On mówi nie w zgiełku, tylko w ciszy.

R.K.: Nasza diece- zja musiała kojarzyć się Księdzu Arcy- biskupowi z przykrym okresem, kiedy jako kleryk został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Brzegu.

Przykre wspomnienia mogą dotyczyć jedynie dawnego systemu oraz represji, jakie stosowano wówczas wobec Kościoła. Bardzo sympatycznie natomiast wspominam ówczesnych mieszkańców Brzegu, którzy – widząc, jak służymy do Mszy św. w mundurach czy jak idziemy na Eucharystię – okazywali nam wiele ciepła i życzliwości. Z perspektywy czasu mogę też dodać, że złe wspomnienia są wypierane przez to, co było dobre.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.