Jeden wódz

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 46/2013

publikacja 14.11.2013 00:00

Pochodził z Oławy, zginął w drodze do Dachau. O niemieckim kapłanie, który nie bał się nazistów, pamiętają dzisiejsi mieszkańcy jego rodzinnego miasta.

Artyści z filharmonii we Wrocławiu i Jeleniej Górze  oraz zaproszeni soliści wystąpili  pod batutą Alana Urbanka Artyści z filharmonii we Wrocławiu i Jeleniej Górze oraz zaproszeni soliści wystąpili pod batutą Alana Urbanka
Agata Combik /GN

Zesłany do obozu koncentracyjnego, zmarł 5 listopada 1943 r., nim dotarł do celu. 70. rocznica jego śmierci została uczczona w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego oraz koncertem „Missa pro Pace” W. Kilara. Metropolita podkreślił, że choć bł. Bernard wzrastał w innej niż nasza kulturze, jest nam dziś duchowo bardzo bliski, bo chrześcijan na pierwszym miejscu łączą wiara i miłość. Mówiąc o losach świadków Chrystusa, przywołał postać bł. Józefa Czempiela – proboszcza swojej dawnej parafii w Chorzowie, którego Niemcy także zesłali do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zmarł.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.