Na zaproszenie wrocławskiej wspólnoty Fundacji L’Arche, w kościele oo. franciszkanów odbyło się niezwykłe spotkanie. Świadectwo swojego upadku i mozolnego podnoszenia się w życiu wygłosił Tim Guénard.
Tim Guénard swoim życiem pokazał, że człowiek jest kowalem swojego losu i może, z Bożą pomocą, zmienić wszystko
Karol Białkowski /GN
Jego historia życia mogłaby posłużyć jako scenariusz do niejednego filmu akcji. Przemoc w domu, długie leczenie w szpitalu, domy dziecka i zakłady poprawcze, a także przestępstwa i bezdomność. Mimo że sytuacja wydawała się beznadziejna, Timowi udało się wyrwać z kręgu zła i wejść na drogę miłości i dobra. Swoją historię opisał w autobiograficznej książce, która we Francji stała się bestsellerem. W polskim tłumaczeniu nosi tytuł „Silniejszy od nienawiści”.
Dno dzieciństwa
– Gdy byłem bardzo mały, moja mama przywiązała mnie do słupa energetycznego na środku drogi i opuściła. Zajął się mną mój tato, ale on bardzo dużo pił – rozpoczyna swą opowieść Tim Guénard.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.