Raban na ulicy

ks. Rafał Kowalski

publikacja 06.01.2014 15:07

W ubiegłym roku przez to miasto przeszedł największy pod względem liczby uczestników Orszak Trzech Króli. Tym razem oleśniczanie także nie zawiedli.

Raban na ulicy Orszak przeszedł m.in. przez Bramę Wrocławską Ks. Rafał Kowalski /GN

Pięć tysięcy koron przygotowanych przez głównego organizatora - wrocławską Koinonię Jan Chrzciciel rozeszło się w rekordowym tempie. Podobnie jak w ubiegłym roku przemarsz rozpoczął się pod bazyliką pw. św. Jana Apostoła, a na podążających za gwiazdą czekały zastępy diabłów, które starały się zniechęcić do wędrowania w kierunku stajenki, gdzie czekali Jezus, Józef i Maryja. Sprzyjał im król Herod. Ten przekonywał, że w jego pałacu, a nie w betlejemskiej grocie każdy będzie mógł zażywać rozkoszy.

Zmieniła się tylko trasa orszaku, dzięki czemu wykorzystano doskonale znane oleśniczanom elementy architektury, jak np. Brama Wrocławska, miejscowy hotel czy pl. Zwycięstwa  - To  doskonała okazja do ewangelizowania - mówili członkowie Koinoni. Dalej w ocenie marszu poszedł proboszcz miejscowej parafii pw. NMP Fatimskiej ks. Jan Kudlik: - Papież Franciszek wzywał, by chrześcijanie zrobili raban na ulicy. W ten sposób odpowiadamy na to wezwanie - zaznaczył. Dodał także, że jako duszpasterz bardzo cieszy się, że inicjatywa po raz kolejny wychodzi od ludzi świeckich i to oni podejmują się organizacji orszaku. - To wyraźny znak, że czują się coraz bardziej odpowiedzialni za przekaz Dobrej Nowiny, a ponieważ wiara umacnia się, gdy jest przekazywana, sami odnoszą przez to ogromne korzyści - tłumaczył kapłan.