Trzeba opakować wartości

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 03/2014

publikacja 16.01.2014 00:00

O pieśniach, które nie są tylko piosenkami, „beznadziejnej mniejszości”, i największych sprawach z Donatem Kamińskim z wrocławskiej Fundacji „Pieśniarze” rozmawia Agata Combik.

 Donat Kamiński na małej scenie  przy ul. Szewskiej Donat Kamiński na małej scenie przy ul. Szewskiej
Agata Combik /GN

Agata Combik: Wejście w podwórko przy ul. Szewskiej zdobi wielka karta z osobliwym manifestem. Mowa w nim o prawdzie, pięknie, wartościach, ale i o „beztroskich szosach”, „szerokich łanach”… Kim są wypowiadający się w tym tekście „Pieśniarze”?

Donat Kamiński: Jako organizacja Fundacja „Pieśniarze” powstała w zeszłym roku. Razem z kilkoma osobami organizowaliśmy sporadycznie koncerty piosenki poetyckiej „Musica Poetica”. Zorientowałem się z czasem, że ta nazwa jest już bardzo popularna w kontekście muzyki dawnej. Kiedy pojawiła się potrzeba stworzenia fundacji czy stowarzyszenia, szukałem innej nazwy. Chciałem, by było to jedno słowo, najlepiej polskie. I tak pojawili się „Pieśniarze”…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.