Na żółto i na niebiesko

Karol Białkowski

publikacja 11.04.2014 14:07

Przez oławski rynek przeszła dzisiaj radosna i bardzo głośna parada dzieci i młodzieży z tutejszych szkół. Wielu uczestników miało w rękach własnoręcznie zrobione żonkile - międzynarodowy symbol nadziei, którą chcą się dzielić z podopiecznymi Hospicjum Domowego Caritas.

Na żółto i na niebiesko W pochodzie wzięło udział ok. 400 osób Karol Białkowski /GN

- Życzę wam, abyście te ciekawe i dobre wzorce, które tutaj poznajecie, przenosili dalej w życie, bo przecież nikt z nas nie może powiedzieć, że cały czas będzie towarzyszyć mu zdrowie. Prędzej czy później każdego z nas dotknie jakiś problem i wtedy będzie liczył na pomoc innych. A żeby można było liczyć na nią w przyszłości, trzeba dać coś z siebie teraz - mówił Zdzisław Bezdeń, starosta powiatu oławskiego. Zachęcał także do zaangażowania w wolontariat hospicyjny.

Starosta nawiązał również do ostatnich wydarzeń w Sejmie, gdzie rodzice dzieci niepełnosprawnych domagali się większego wsparcia finansowego z krajowego budżetu. - Nasze państwo nie zawsze potrafi rozwiązywać problemy tak jak oczekują tego ludzie, więc trzeba spróbować również to działanie jakoś wspomóc, swoim własnym zaangażowaniem uzupełniać - dodał.

Dorota Kucyniak, kierownik Domowego Hospicjum Caritas, przypomniała, że obecna edycja "Pól nadziei" w Oławie jest piątą z kolei. Dotychczas uczniowie szkół brali udział przede wszystkim w różnych konkursach: plastycznych, fotograficznych, literackich. W tym roku odbyła się zbiórka ofiar pod oławskimi parafiami. Udało się zebrać ok. 14 tys. zł., które zostaną przeznaczone na potrzeby podopiecznych hospicjum. - Bardzo mocno wszystkim dziękuję - mówiła.

Adam Dziadura, dyrektor oławskiego hospicjum, przekonuje, że od pięciu lat pracownicy i sympatycy placówki próbują zainteresować mieszkańców miasta tematyką hospicyjną, a także zbierają fundusze na niezbędny sprzęt medyczny. Odzew jest bardzo duży. Zaznacza jednak, że ważny jest przede wszystkim aspekt społeczny.

Pochód wokół oławskiego Ratusza przeszedł z towarzyszeniem muzyki. Uczniowie bardzo głośno śpiewali piosenkę zespołu "2 plus 1" pt. "Chodź, pomaluj mój świat...". Na zakończenie w niebo poszybowały niebieskie i żółte balony, a przygotowane żonkile zostały zebrane do koszów. Będą one rozdane darczyńcom, którzy w najbliższą niedzieę, 13 kwietnia w parafii NMP Różańcowej wrzucą do puszek swoje datki na Domowe Hospicjum Caritas.

Finał oławskich "Pól nadziei" będzie miał miejsce również w najbliższą niedzielę - o 18.30 w Ośrodku Kultury. Jako suport wystąpi zespół dziecięcy "Apostolskie nutki" z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Oławie. O 19.00 zaprezentuje się grupa "New Life'm". Wstęp jest wolny.

Domowe Hospicjum Caritas opiekuje się w jednym momencie ok. 130 pacjentami. W roku jest ich ok. 470. - Jest to bardzo duża liczba, więc nasz zespół musi być też odpowiedni. W tej chwili w hospicjum pracuje 20 osób, nie licząc administracji - mówi Adam Dziadura.

Oławskie "Pola Nadziei"
Karol Białkowski