Święceń kapłańskich 55 lat temu udzielił mu młody bp Karol Wojtyła, który podczas uroczystości korygował własną pomyłkę. A gdy ks. Adam zgodził się „w ciemno” objąć placówkę duszpasterską, mówił sam do siebie: „W coś ty się wpakował?”.
W 2009 r. burmistrz Bogusław Krasucki przekazał ks. Adamowi Wiśniewskiemu tytuł Honorowego Obywatela Środy Śląskiej, w której kapłan mieszka i pełni posługę kapelana Koła Związku Sybiraków
Zdzisław Lisowski
Ksiądz Adam Wiśniewski urodził się 1 stycznia 1934 r. w Cieszanowie, na Podkarpaciu. W czasie wojny szczęśliwym zbiegiem okoliczności jego rodzina uniknęła wywózki na Sybir. Wiosną 1945 r., na skutek konfliktów polsko-ukraińskich, opuszcza rodzinne strony i osiedla się w Przemyślu. Jak sam mówi, jego decyzja o wstąpieniu do salezjańskiego nowicjatu była owocem bliższego poznania zakonnych duszpasterzy i ich pracy. 8 lipca 1951 r. złożył pierwsze śluby zakonne.
Wychowawca i duszpasterz
Młody salezjanin w 1959 r. ukończył studia teologiczne i 20 czerwca przyjął święcenia kapłańskie z rąk przyszłego papieża. – Biskup Wojtyła wyświęcił nas dopiero późnym popołudniem, ponieważ tego dnia przebywał z młodzieżą w górach. Podczas uroczystości młody biskup pomylił się, opuszczając obrzęd przekazania nowym prezbiterom kielicha i pateny. Któryś z naszych przełożonych, jeszcze podczas uroczystości, poinformował ks. Stanisława Dziwisza o przeoczeniu, a ten dyskretnie przekazał tę informację Karolowi Wojtyle.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.