Niebieski opiekun to nie idol

Agata Combik

publikacja 07.06.2014 16:50

Dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - odczytany w oleśnickiej bazylice, wręczony przez wrocławskiego metropolitę w ratuszu burmistrzowi miasta - ostatecznie zatwierdza wybór św. Jana Apostoła i Ewangelisty na patrona Oleśnicy.

Niebieski opiekun to nie idol Przekazanie dekretu burmistrzowi miasta Agata Combik /GN

Dekret, odczytany przez ks. Rafała Kowalskiego 7 czerwca podczas Mszy św., w uroczystych słowach przypomina, że abp Józef Kupny „mając na uwadze pragnienie tej wspólnoty, także władz cywilnych”, zatwierdził zgodnie z prawem wybór św. Jana Apostoła i Ewangelisty na „niebieskiego patrona tego miasta” i że pismem z 13 września 2013 r. zwrócił się z usilną prośbą, by kongregacja uznała ten wybór za zgodny z odpowiednimi normami prawa.

Niniejszy dekret potwierdza taką zgodność i ostatecznie zatwierdza wybór patrona. Po Mszy św., w ratuszu, dokument został wręczony przez wrocławskiego metropolitę burmistrzowi Oleśnicy, Janowi Bronsiowi, podczas uroczystej sesji Rady Miasta.

- Procesowi odrzucania autorytetów towarzyszy proces kreowania idoli. Idol jest wygodny... Autorytety są bardziej wymagające - mówił arcybiskup w homilii, podkreślając, że święci na pewno nie są idolami, a św. Jan Apostoł do dziś ma nam do przekazania ważne przesłanie: dotyczące przeżywania Eucharystii, postawy wobec ludzi wyrażonej w geście umywania nóg, miłości i szacunku wobec innych.

- Wartości głoszone przez niego są jak najbardziej uniwersalne - wyjaśniał abp J. Kupny. - Dzisiejsza uroczystość nikogo nie wyłącza poza naszą wspólnotę, nawet tych, którzy nie wierzą w Chrystusa, którzy stoją gdzieś daleko od Kościoła (...). W dzisiejszym świecie, w którym tyle jest podziałów, pogardy dla drugiego człowieka, walki, niszczenia innych tylko dlatego, że mają odmienne poglądy niż nasze, taki patron jest potrzebny. Nie trzeba wierzyć w Boga, by uświadomić sobie, że nienawiść między ludźmi prowadzi do upadku.

Niebieski opiekun to nie idol   - Może w ten dzień, gdy św. Jan ogłaszany jest patronem miasta, trzeba na nowo odkryć głębie jego nauczania - mówił arcybiskup Agata Combik /GN Ks. Władysław Ozimek, proboszcz oleśnickiej parafii pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty przypomniał sylwetkę opiekuna miasta - patrona ludzi o różnych profesjach, uznawanego za „apostoła miłości”, który najgłębiej przeniknął tajemnice Objawienia.

- „Miłujmy się wzajemnie, bo miłość jest z Boga”. Te słowa nas zobowiązują, nas, mieszkańców Oleśnicy, do wzajemnej zgody, poszanowania i troski o dobro wspólne naszego miasta - dodał.

- Myślę, że taki mocny patron jest potrzebny temu miastu - mówił metropolita podczas uroczystej sesji Rady Miasta, w której uczestniczyli również przedstawiciele niekatolickich wspólnot chrześcijańskich. - Osoba św. Jana wpisuje się w nasz miejski krajobraz od zawsze - tłumaczył burmistrz. Mówił, że od bardzo dawna częścią herbu Oleśnicy jest orzeł św. Jana. Przypomniał, że patron ten kojarzy się między innymi z winem.

Podczas spotkania wręczono nagrody miasta Oleśnicy - zwanej „miastem wież i róż” - którym po raz pierwszy towarzyszyły statuetki w formie tych właśnie kwiatów. Otrzymali je

Wiesław Nałęcz - zasłużony między innymi jako krwiodawca, zaangażowany od w działalność społeczną, stowarzyszenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku (nagrodę odebrała prezes Wiesława Modlińska), kurator Danuta Leśniewska.