Początki były bardzo skromne. W spotkaniach brało udział kilkadziesiąt osób, przedstawicieli trzech państw: Polski, Niemiec i wtedy jeszcze Czechosłowacji – opowiada ks. Marcin Orawski, II proboszcz parafii ewangelickiej pw. Opatrzności Bożej. Idea trafiła jednak na podatny grunt i wkrótce znacznie zwiększyła się liczba uczestników oraz reprezentowanych przez nich krajów. Za kilka dni, 4 lipca do Wrocławia przybędzie ponad 3,5 tys. ludzi z 12 państw.

Przekraczanie granic

Spotkania Chrześcijan Europy Środkowo-Wschodniej odbywają się co dwa lub trzy lata. – Inicjatywa powstała, gdy w sposób fizyczny istniały granice. To wydarzenie miało służyć ich przekraczaniu i poszukiwaniu wspólnoty, która łączy wyznawców Chrystusa, nie tylko ewangelików – mówi duszpasterz. Podkreśla, że dziś barier już nie ma, ale w naszych społeczeństwach istnieje wiele stereotypów, które podczas spotkań są przełamywane poprzez wzajemne poznawanie się. – Jednym z punktów programu jest jarmark możliwości. Przygotowywane są stoiska, na których organizacje czy Kościoły prezentują swoje dokonania, od drobnej działalności charytatywnej w obrębie jednej dzielnicy po poważne misje w Afryce, Azji lub pomoc materialną na innych kontynentach – zaznacza ks. M. Orawski. Organizowane przez ewangelików wydarzenie ma charakter otwarty.