publikacja 20.08.2014 18:42
Dwa tygodnie po tym, jak do okna życia trafiła Maria Elżbieta, 20 sierpnia pod opiekę wrocławskich sióstr boromeuszek trafił kolejny noworodek.
Wrocławskie okno życia przy ul. Rydygiera działa od 2009 r. ks. Jakub Łukowski /Foto Gość
- Na cześć patrona dzisiejszego dnia nazwałyśmy go Bernard - mówi s. Ewa. Chłopczyk ma ok. 2-3 tygodni. W oknie życia znalazł się dziś o 17.10. Tym razem przy dziecku nie zostawiono żadnych informacji, natomiast były ubranka, pampersy i jedzenie. Chłopczyk był spokojny i czuł się dobrze.
Zgodnie z obowiązującą procedurą Bernard został odwieziony przez pogotowie ratunkowe do jednego z wrocławskich szpitali na badania. Wiadomość o oddanym dziecku trafiła również na policję, która ma za zadanie zbadać okoliczności, jednak z założenia nie poszukuje matki dziecka - zgodnie z zasadą anonimowości, w oparciu o którą działają okna życia.
Kolejnym krokiem koniecznym na drodze do znalezienia nowej rodziny dla Bernarda będzie poinformowanie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i ośrodka adopcyjnego, który zajmie się m.in. nadaniem mu tożsamości i ustaleniem opiekuna prawnego.